Cześć Mark, jestem pewny, że większość czytelników wie kim jesteś, jednak powiedz proszę coś o sobie, tak żeby nasi młodsi czytelnicy wiedzieli, z kim mają do czynienia.
Urodziłem się w UK w 1972 roku (43 lata), a w 1988, mając 16 lat, przeprowadziłem się na Teneryfę. Na początku pływałem na windsurfingu i startowałem w zawodach, jednak w 1999 roku przesiadłem się na kite'a. Przez sześć lat z sukcesami startowałem w różnych zawodach, wygrywając dwa razy tytuł Mistrza Świata Freestyle i zawody King of the Air na Maui.
fot. Lukas Nazdraczew
Byłeś niedawno w Rewie na zawodach Ford Kite Cup, jak Ci się podobało?
Uważam, że Rewa to świetny spot do pływania i niesamowite miejsce do odwiedzenia. Spędziłem tam parę bardzo miłych dni.
Jaki był prawdziwy powód tej wizyty?
Shinnworld właśnie podpisało kontrakt z Markiem Rowińskim Juniorem, który od teraz będzie pływał na naszych deskach. Chciałem poznać Marka i zobaczyć zawody na własne oczy.
fot. Lukas Nazdraczew
Czemu wybraliście akurat Marka do swojego teamu?
Od jakiegoś czasu szukałem młodego, utalentowanego ridera, a Marek doskonale pasuje do tego opisu. Ma niesamowity talent i mamy nadzieję, że będziemy w stanie wspierać go i zobaczyć jak się będzie rozwijał.
Na której desce będzie pływał Marek?
Nasza deska wakestyle to ADHD i to właśnie na niej Marek będzie teraz pływał.
Masz jakieś szczególne plany odnośnie Marka?
Nie jestem typem, który zajmuje się planowaniem przyszłości swoich riderów. Chcę aby Marek robił to na co ma ochotę, a z jego talentem i możliwościami opcji jest wiele. Mam nadzieję, że będziemy w stanie pomóc mu spełniać marzenia i rozwijać się w kierunku jaki sobie wybierze.
Czy możemy się spodziewać jakiejś nowej deski wakestyle zrobionej w kooperacji z Markiem?
Nie planujemy kompletnie nowej deski, ponieważ Marek jest bardzo zadowolony ze swojej
ADHD, ale na pewno będziemy wprowadzać zmiany i usprawnienia przez najbliższe sezony, a Marek na pewno będzie miał sporo do powiedzenia w tej kwestii.
fot. Łukasz Baliński/ dzida.com
Jakie idea przyświeca przy produkcji desek Shinn? Z czego Wasze deski są najbardziej znane?
Shinnworld to firma poświęcona w 100% deskom kitesurfingowym. Skupiamy się na tym co robimy najlepiej, bez zbędnych przeszkód w postaci zbyt wielu produktów. W ten sposób staramy się przygotować cały zakres desek wysokiej jakości, które będą dostarczać użytkownikowi tego czego chce.
To nie była Twoja pierwsza wizyta w Polsce. Masz jakieś swoje ulubione miejsca?
Byłem w Polsce wiele razy, ale głównie w okolicy Krakowa i Bielska Białej. Przylatując z wysp kanaryjskich bardzo podobała mi się zmiana klimatu i scenerii, zwłaszcza w polskich górach i w Szczyrku.
Kiedyś współpracowałeś z firmą Nobile, jak wspominasz ten czas?
Byłem Brand Managerem Nobile w latach 2005-2009 i bardzo dobrze mi się tam pracowało.
Kto zainspirował Cie do rozpoczęcia produkcji desek pod własnym brandem?
Kiedy wycofałem się z życia zawodniczego, od razu planowałem wystartować z własną firmą, ale postanowiłem połączyć to z pracą w Nobile. Deski Shinnworld od początku istniały wewnątrz linii produktowej Nobile. Po paru latach zdecydowałem, że chcę poświęcić więcej uwagi własnym projektom i dlatego odszedłem z Nobile.
Pamiętasz swoją pierwszą sprzedaną deskę?
Jasne, pamiętam wszystkie deski, które robiliśmy w 2005 roku. Wciąż mi się podobają!
Z której deski jesteś najbardziej dumny?
Wydaję mi się, że Monk jest deską, która zyskała sobie największą popularność na świecie i nigdy nie otrzymała złej recenzji. Ostatnio miałem sporą frajdę projektując i testując nowego Bronq'a.
Patrząc na kiteboarding na przestrzeni lat, które spędziłeś w tym sporcie, jak bardzo sprzęt ewoluował?
W roku 1999 latawce były bardzo prymitywne, a deski były mini wersjami windsurfingu. Wiele się zmieniło i każdego roku wciąż pojawiają się nowe rozwiązania, ale myślę, że najważniejsze, że ten sport znalazł swoją własną tożsamość i rozwija się niezależnie. Sprzęt dostępny teraz jest doskonale zaprojektowany i każdy może znaleźć coś dla siebie, dzięki czemu więcej ludzi może zarazić się tą zajawką.
A technika? Dałbyś radę zostać Mistrzem Świata teraz?
Na pewno nie. Jeśli byłaby taka szansa, to na pewno jeszcze startowałbym w zawodach! Przestałem konkurować kiedy freestyle zaczął coraz mocniej kierować się w stronę wakestyle'u. To nigdy nie była moja ulubiona dyscyplina i szczerze mówiąc, robiłem się za stary na uczenie się wszystkich tricków od nowa. Nadal pływam freestyle, ale równie bardzo lubię big air, strapless i wave. Na starty w zawodach trzeba być skupionym na treningu i cały czas ćwiczyć. Poziom jest na tyle wysoki, że łatwo wypaść z rytmu.
Jak zmienił się Twój styl pływania przez te wszystkie lata, co sprawia Ci teraz największą radość na wodzie?
Przez wiele lat mój kitesurfing kręcił się wokół zawodów - big air, dangle passy, a potem wakestyle. Teraz podczas projektowania i testowania wielu rodzajów desek mam okazję popływać na każdej, w różny sposób na odmiennych warunkach. To sprawia, że wciąż jestem zmotywowany bo każda sesja jest inna. Największy uśmiech wywołuje kitesurfing na fali w dobrych warunkach. Moim pierwszym sportem był surfing, a ta odmiana z latawcem jest bardzo podobna.
Spotykasz się czasem z kolegami z czasów kiedy byłeś Mistrzem Świata?
Nadal jestem w kontakcie z paroma współzawodnikami, ale jesteśmy raczej rozrzuceni po całym świecie, a część z nich wciąż startuje w zawodach.
Jak będzie wyglądała przyszłość?
Podejrzewam, że sprzęt będzie jeszcze lepiej zaprojektowany i łatwiejszy w użyciu, przez co bardziej dostępny dla wszystkich. Poza tym nie wiem, jeśli wiedziałbym jak wygląda przyszłość, już zabrałbym się za produkcję sprzętu!
Czy Shinnworld będzie produkowało deski foil, race i wave?
Na pewno nie będziemy się zabierać za deski race, bo nie współgra to z naszą polityką, ale z pewnością wrócimy do robienia desek wave. Robiliśmy je dwa lata temu, ale nie byłem zadowolony z jakości, więc zaprzestaliśmy dopóki nie będziemy w stanie robić je w Europie.
Czy Marek Rowiński będzie startował w VKWC (Pucharze Świata)?
To pytanie powinieneś zadać Markowi. Jeśli będzie tego chciał i sprawdzić się z najlepszymi, na pewno będziemy go wspierać, ale nie mamy takich wymagań.
Dzięki wielkie za wywiad, do zobaczenia gdzieś na wodzie!
Również dziękuję, mam nadzieję, że będziemy mieli okazję popływać gdzieś razem w ciepłym i wietrznym miejscu.