Organizatorzy Flyn Bay Bash w tym roku muszą naprawdę dobrze zaklinać warunki pogodowe, bo po raz kolejny udało im się rozegrać zawody przy fajnym wietrze. Co prawda północny wiatr zmusił ich do zmiany strony półwyspu i jedynie eliminacje odbyły się w klasycznej formule tych zawodów - na "przeszkodach", ale zawodnicy pokazali się naprawdę z mocnej strony i zrobili niezły show przy dopychającym do brzegu silnym wietrze.
W finale freestyle'u na podium było naprawdę blisko, a o zwycięstwie zadecydowały delikatne różnice punktowe. Trzecie miejsce zajął Eudazio da Silva, który po sporej przerwie wrócił na bałtyckie zawody. Drugi był młody Maice Dittrich, który mocno podgryzał po piętach zwycięskiego Marka Rowińskiego, który w finale posadził bardzo ładnego FrontMobe'a 5 i Backmobe'a, czym przesądził o swoim zwycięstwie. Wśród dziewczyn zwyciężyła Zuzia Czaplińska, zaraz nad Tusią Szczypek.
Korzystne warunki pozwoliły jeszcze na rozegranie konkurencji Big Air, w której na podium znowu "szczytował" Marek Rowiński. Na drugim miejscu uplasował się Philip Kervel, a na trzecim Maice Dittrich. Dziewczyny nie zaszczyciły tej konkurencji swoją mnogą obecnością, dlatego pierwsze i zarówno ostatnie miejsce zajęła jedyna dzielna kitesurferka - Kasia Lange.
Sporo fajnych zdjęć znajdziecie na stronie wydarzenia. Czekamy z niecierpliwością na edycję finałową. Oby warunki również dopisały!
Kuba
