06.02.2017
12 rzeczy, które warto zrobić w 2017 roku

1. Przygotuj sprzęt do sezonu

Zaczynamy od ogarnięcia sprzętu przed pierwszym wodowaniem w nowym sezonie. Nie ma nic gorszego niż pierwsze pływanie z niemiłą niespodzianką na pierwszym halsie. Warto zadbać o komfort psychiczny i bezpieczeństwo właśnie teraz, kiedy akweny są skute lodem. Na co warto zwrócić uwagę przeczytacie w naszym poradniku: Wind i Kite

2. Przygotuj siebie do sezonu

Jeśli masz ogarnięty sprzęt, to warto również ogarnąć siebie. Basen, siłownia albo crossfit pomogą zbudować formę i uniknąć zadyszki na początku sezonu.

3. Popływaj na całkiem nowym spocie

Pływanie cały czas w tym samym miejscu często blokuje rozwijanie umiejętności. Warto się przełamać i odwiedzić jakąś nową miejscówkę. Może zaczniesz pływać na morzu albo sprawdzić jakie warunki oferuje Zalew Wiślany?

4. Przetestuj co najmniej jedną deskę/żagiel/latawiec

Poznawanie nowych rzeczy jest fajne również w kategoriach sprzętowych. Pływanie na różnym sprzęcie zwiększy Twoją wszechstronność i pozwoli wyrobić zdanie co lubisz, a czego nie. Przy okazji może zapragniesz coś zmienić w swoim quiverze?

5. Zacznij pływać na SUP’ie

Dla sporej części braci surfingowo-windsurfingowo-kajtowej SUP jest przedmiotem drwin albo niechęci. Warto jednak się przełamać i spróbować wiosłowania, bo to świetny sposób na zwiększenie czasu spędzanego na wodzie, naukę łapania fal i przy okazji dobry trening.

6. Zrób spływ na SUP’ie

Skoro już jesteśmy przy deskach z wiosłem, to warto zainteresować się turystyką na deskach SUP. Spływy przez ciekawe tereny albo zwiedzane miast z wody zyskują na popularności nie bez powodu. To ciekawe, jedyne w swoim rodzaju doświadczenie

7. Przesuwaj swoje granice

Odpuszczasz pływanie gdy wieje za mocno? A może zupełnie odwrotnie, nie chce Ci się pływać, gdy windguru nie pokazuje trzech gwiazdek? Przybój wydaje się nie do przejścia? Czas to zmienić i korzystać każdych dostępnych warunków (oczywiście pamiętając, że bezpieczeństwo jest najważniejsze).

8. Wystartuj w zawodach

Czas się sprawdzić! Co roku odbywa się sporo imprez dla surferów na każdym stopniu zaawansowania. Wavecamp pro, King of the Hel, After Work Jam Session, Palmer Cup, Surf to Fly Cup – to tylko niektóre z eventów na naszym lokalnym podwórku. Każdy znajdzie coś dla siebie. A może pójść grubo i zgłosić się na zawody IWT lub Defi?

Boisz się, że będziesz ostatni/ostatnia? Nic nie szkodzi, chodzi przecież o dobrą zabawę, integrację środowiska, no i ostatnie miejsce to dobra motywacja, żeby lepiej przygotować się do kolejnego startu.

9. Pojedź na pływanie za granicę

Wszyscy kochamy Bałtyk i dla wielu jest to najlepszy akwen do pływania, ale wiemy, że ta miłość bywa nieodwzajemniona. Dlatego pomyślcie o odłożeniu dodatkowego grosza do świnki skarbonki i przeznaczcie go na wyjazd w miejsce, gdzie można pływać w samych szortach/bikini, a wiatr lub fale są prawie codziennie.

10. Weź udział w szkoleniu

Nie ma chyba w Polsce wind- czy kitesurfera, który mógłby powiedzieć, że nie może pływać lepiej. Jak najlepiej podnosić swój poziom? Oczywiście pod okiem doświadczonych fachowców, którzy pokażą jak unikać błędów i robić szybkie postępy.

11. Naucz się skutecznie halsować

Nic tak nie poprawia komfortu pływania jak umiejętność szybkiego halsowania. W dodatku utrzymywanie wysokości to istotna sprawa w nauce nowych manewrów.

12. Zaraź sportami wodnymi kogoś całkiem nowego

Tu chyba nie trzeba nic dodawać, im nas więcej tym lepiej.


Maciek

top