Od kilku dni w kalifornijskim
San Clemente rozgrywana jest impreza z cyklu
ASP.
Hurley Pro Trestles, bo o tym evencie mowa to według wielu najbardziej progresywny przystanek touru. Podczas tych zawodów można zobaczyć w zasadzie pełen zestaw surfingowych manewrów, od ostrych i stylowych skrętów, przez wysokie airy, aż po jazdy w tubach (małych ale zawsze).
Kiedy piszę ten artykuł znani są już ćwierćfinaliści, oczekujący na swoje pierwsze heaty. Wśród nich są
John John Florence,
Kelly Slater,
Joel Parkinson,
Mick Fanning,
Jordy Smith,
Adrian Buchan,
Adriano De Souza oraz
Gabriel Medina.
Kelly w drodze do 1/4 finału
Ćwierćfinałowa ósemka podczas swoich heatów eliminacyjnych trafiała na różne warunki, od fal określanych w naszym, pięknym kraju jako
kolano high po piękne, grubo ponad 2-metrowe sety. Ogólny poziom zawodów jest dosyć wysoki, chociaż nie brakowało nieco słabszych heatów i nie obyło się bez kontrowersji. Lekkim zaskoczeniem była wygrana
Joela Parkinsona w heacie z
Tajem Burowem i
Owenem Wrightem. Sam Joel myślał, że przegrał ten heat na rzecz Taja, który pocisnął stylowo co prawda niezbyt dużą, ale jednak dosyć długą falę kończąc ją airem. Na pewno w zawodach wyróżniał się młody Hawajczyk,
John John Florence, pokonując w 4 serii
Adriano De Souze i
Kelliego Slatera, któremu z kolei średnio podeszły w tym heacie fale, a kiedy już podchodziły, robił dosyć poważne błędy. Ostatecznie obaj panowie zakończyli ten przejazd daleko za młodzianem, który za
4 z 6 fal tego heatu zgarnął oceny ponad 9!. Niezbyt sportowo zachował się obecny numer 1 w rankingu WTC, Gabriel Medina najpierw odpychając na początku biegu
Carlosa Munoza łokciami, podczas łapania fali, a pod koniec blokując go przed , zabierając mu tym samym ostatnią szansę na przejście dalej. Jest to niestety typowe dla niego zachowanie.
John John Florence pomiędzy heatami
Ćwierćfinały startują już za kilka minut.
Relację live można oglądać
tutaj. Poniżej jeszcze najciekawsze momenty z eliminacji 3, 4 i 5.