Na pierwszy rzut oka, to porównanie nie ma żadnego sensu. Jednak po ostatniej premierze najnowszego telefonu Apple, który jest wodoszczelny (nie wodoodporny) okazuje się, że warto się zastanowić, co tak naprawdę spisze się lepiej. Kai Lenny został poproszony przez pewien sklep, żeby wykonać taki test w warunkach oceanicznych. Zobaczcie sami jak to wyszło.
Jak widzicie, okazuje się, że iPhone 7 sprawdza się na wodzie doskonale. Telefony Apple można kochać lub nienawidzić, nas jednak ten test przekonuje. (czekamy na wersje z Samsungiem, byle tylko nie wybuchł)
W bezpośrednim porównaniu, rachunek wychodzi następująco:
Niby wynik wychodzi taki, że lepiej kupić iPhone'a niż GoPro. Jednak deska z przyczepionym telefonem wygląda odrobinę abstrakcyjnie. Pozostaje jeszcze kwestia, którą poruszaliśmy już przy okazji deski Gabriela Mediny zrobionej przez Samsunga. Mając telefon na wodzie, jesteśmy wciąż w zasięgu telefonu od np. ukochanej teściowej. Wybierajcie sami, my umywamy ręce od odpowiedzialności.
Kuba