Półwysep już dawno opustoszał i trochę poczekamy aby znowu tętniło tam życie. Dzięki uprzejmości Mikołaja Molendy możemy popatrzeć na rozgrzewające widoku Helu uchwycone z pokładu samolotu.
Poniżej zdjęcia i kilka słów komentarza od Mikołaja.
Najważniejsze było to czy po sierpniowych deszczach pas startowy w Jastarni jest wystarczająco twardy i nadaje się do bezpiecznego startu i lądowania. Parę dni wcześniej niemiecki samolot zamiast wznieść się w powietrze ...zakończył lot w zaroślach tuż przy końcu lotniska. Przyczyna była prosta - wielka, błotnista, sprytnie ukryta kałuża, która wyhamowała maszynę i zmieniła tor jej jazdy. Szczęśliwie nikomu nic poważnego się nie stało, ale sytuacja zmuszała do myślenia.
Tak więc parę telefonów, szybka decyzja i tak zupełnie z zaskoczenia, po 20 min byłem w powietrzu w samolocie pilotowanym przez mojego kolegę Macieja i w pięknym popołudniowym świetle
robiłem sesję fotograficzną dla szkoły Funsurf, a przy okazji złapałem parę widoków i skimboarderów z Maszoperii.
Mikołaj Molenda