Na rynku sprzętu windsurfingowego mamy ostatnio kilka ciekawych nowości. Oprócz iRIG'a, który jest co prawda produktem North Sailsa, ale przy okazji także niejako reaktywacją niezłej kiedyś marki Arrows, którą wygaszono ze względu na cięcie kosztów w koncernie Board&More. Ciekawsze rzeczy pojawiły się na Wyspach Kanaryjskich, gdzie powstały dwie nowe marki żagli.
Pierwsza z nich to pochodzące z Teneryfy Flight Sails. Póki co w ofercie znajduje się tylko jeden model - 4 listwowy żagiel o nazwie Zorro. Najwyraźniej marka powstała w kooperacji z niezbyt popularnym u nas producentem masztów Reptile, ponieważ to właśnie ich maszty dedykowane są do tych żagli. Co ciekawe Reptile zapewnia, że ich produkty pozwalają na uzyskanie różnych charakterystyk ugięcia przy użyciu tego samego masztu - top jest jest symetryczny i może być łączony z bazą z oby stron, które różnią się układem włókien, dając różne krzywe ugięcia. Całość ma oczywiście wpływać rozszerzenie zakresu używalności żagli i lepsze dopasowanie ich do panujących warunków.
Ponadto Zorro charakteryzuje się wykonaniem z laminatu Scrim, carbonowym stretch control, symetrycznie szytymi kieszeniami listew oraz bardzo małą wagą. Żagle będzie promował Dany Bruch. Wygląda na to, że mamy tu dopracowany produkt, gotowy do podboju rynku. W dodatku ceny Zorro są około 20% niższe niż żagle popularnych marek. Nam brakuje jedynie bardziej atrakcyjnej szaty graficznej, która pojawi się zapewne w przyszłości, jeśli Flight Sails odniesie sukces.
Drugą nowością są żagle firmy Witchcraft z Fuerteventury. Firma ta specjalizuje się w produkcji wytrzymałych desek i podobny cel przyświecał tworzeniu pędników, które oprócz odporności, charakteryzować się mają także szybkim odpalaniem. W gamie od razu pojawiły się dwa modele: 4 listwowy żagiel pure wave - Slayer oraz 5 listwowy power wave - Karma, a także dedykowane maszty o 90% zawartości carbonu i systemie łączenia topu i bazy podobnym do stosowanego przez firmę Ezzy. To zresztą nie jedyne podobieństwo do tej marki, także tutaj mamy symetryczne kieszenie listew, dosyć wysoki aspect ratio oraz zrezygnowano z monofilmu na rzecz x-ply i okien PVC.
Zapewne żadna tych marek prędko nie zawojuje polskiego rynku, ale dobrze jest widzieć, że w dosyć trudnych dla windsurfingu czasach powstają nowe marki tworzone przez pasjonatów.