Zastanawialiście się jak wykorzystać te zaległe dni urlopu? Może by tak wybrać się na surfing na Fidżi? Brzmi dobrze, ale cena może przerosnąć najśmielsze oczekiwania. Mimo że ciężko uwierzyć w to, że uda się wygrać, to jednak czasem warto próbować, zwłaszcza jeśli przy okazji, można komuś pomóc. W tej "loterii" każda wpłata przekazywana jest na jedną z czterech fundacji charytatywnych, a przy okazji można wygrać całkiem przyjemne wakacje na Fidżi.
Na zwycięzcę czekają 2 miejsca na surftripie, gdzie instruktorem będzie Kelly Slater lub Shane Dorian. Koszty w zupełności pokryte są przez organizatora. Transport, przelot, 4 gwiazdkowy hotel czy inne lokalne atrakcje. Jeśli nie macie swojej deski surf, to nie ma problemu, chłopaki na pewno chętnie pożyczą Wam swoją. Do końca "aukcji" zostało 10 dni, więc jeśli poważnie myślicie o wakacjach na Fidżi, to warto się zainteresować.
Do kupienia zostało parę fajnych gadżetów, jak na przykład deska Shane do jazdy Big Wave za jedyne 10k dolarów, czy deska, na której Kelly startował na zawodach Hurley Pro, oczywiście z autografem, za jedyne 15k dolarów. Zawsze można też kupić po prostu zwykły los, lub koszulkę, ale wiadomo szanse na wygraną są wtedy znacznie mniejsze.