21.11.2016
A mówili, że się nie da...

Kiedyś surferzy zapewne myśleli, że skoki na deskach surfingowych są niemożliwe. Potem przyszedł ktoś i wykonał pierwszego aira otwierając nowy etap w rozwoju tego sportu. Następnie pojawiły się wszelkiego rodzaju rotacje i graby, sprawiając, że zawodnicy tacy jak John John, Filipe Toledo czy Gabriel Medina potrafią na fali zrobić takie rzeczy, które ciężko jest sobie nawet wyobrazić. Do niedawna kolejnym krokiem milowym, który wydawał się nieosiągalny był podwójny obrót wokół własnej osi - tzw. 720. Najpierw mit obalił nieśmiertelny Kelly Slater, który dosyć przypadkiem w Portugalii posadził podwójniaka (tak naprawdę półtora obrotu) Frontside.

Jednak podobno trudniejszą wersją było wykonanie tej sztuki backside. Nad tym skupił się zawodnik z Hawajów - Albee Layer. Nie jest to jeden z tych bardzo znanych zawodników, ale ma na swoim koncie parę sukcesów. Teraz może dorzucić kolejny. Zobaczcie sami jak to wyglądało, bo bynajmniej nie wyszło mu to przypadkiem od niechcenia. Szacun!


Kuba

top