Zima zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią po raz czwarty po reaktywacji powraca największy event kitesurfingowy w roku. Pierwsze dwa tygodnie lutego 2016 roku to okno, w trakcie którego zawodnicy zaprezentują swoje radykalne umiejętności podczas najsilniejszego wiatru. Klasycznie już areną walki będzie Big Bay w Cape Town, gdzie najlepsi zawodnicy świata spędzają swoje zimowe treningu, przygotowując się do sezonu.
Odkąd zawody King of the Air wróciły do życia, tytuł króla zdobywali Jesse Richman, Kevin Langeree i Aaron Hadlow. W tym roku prawdopodobnie zabraknie jednego z najbardziej znanych specjalistów od megaloopów - Rubena Lentena. Holender zmaga się z chorobą nowotworową i nie wiadomo jaki jest jego obecny stan zdrowia. Ruben na pewno nie podda się bez walki, dlatego wydaje się, że jeszcze zobaczymy go w akcji.
Zgłoszenia w postaci filmów już są przyjmowane. Pierwsze filmy pojawiły się już na stronie redbullkingoftheair.com. Poniżej możecie zobaczyć próbkę umiejętności dwóch ciekawych zawodników. Tom Court i Marius Hoppe to doświadczeni zawodnicy i mają duże szanse na awans. Organizatorzy polecają, żeby film zgłoszeniowy wykonany był w oparciu o parę wskazówek. Krótki, radykalny, nakręcony z wielu perspektyw, nie musi być świetnie zmontowany, tricki powinny być wylądowane, a materiał powinien być świeży. Ciekawe czy w tym roku pojawi się jakieś zgłoszenie z Polski, a może nawet jakiś zawodnik zostanie wybrany? Znacie jakiegoś ridera, który mógłby podjąć wyzwanie?
