Jak widać dzień przerwy potrafi zdziałać cuda, a szczególnie dla polskiej ekipy. Na górze stawki w Mistrzostwa Świata w klasie RS:X kolejne przetasowania przysparzające nam, kibicom, coraz więcej emocji. Już samo patrzenie na wyniki sprawia, że trudno nie podskoczyć z radości w fotelu. Po raz kolejny żałuję, że nie mam okazji obserwować wyścigów na żywo.
Słaby wiatr nie jest w stanie powstrzymać naszych zawodników, którzy pną się nieustannie w górę tabeli. Dzisiejsze wyścigi rozegrano w ciężkich i wymagających warunkach. Od początku regat nasi zawodnicy zmagają się przede wszystkim w upałem. W jesiennej i chłodnej Polsce może nam się to wydawać zbyt odległe, ale pływanie przy "dziestu" stopniach i rażącym słońcu nie należy do rzeczy prostych i lekkich.
-Całe szczęście, że byliśmy tutaj na zgrupowaniu i mogliśmy się właściwie zaaklimatyzować i przygotować do tych bardzo trudnych warunków - mówi Piotr Myszka.
No... trzeba przyznać, że aklimatyzacja przebiegła bardzo pomyślnie i z każdym dniem daje coraz lepsze owoce. Po dwóch ciężkich wyścigach Małgorzata Białecka wskoczyła na pozycję liderki, wyprzedzając Chinkę Peina Chen o zaledwie jeden punkt. Tuż za nimi przyczaiła się nie-do-zdarcia Zofia Noceti-Klepacka, której dzisiejsze piąte i ósme miejsca pozwoliły przesunąć się o dwa oczka w tabeli. Warto wspomnieć, że obydwie panie walczą teraz o start w przyszłorocznych Igrzyskach, przy czym wynik w Omanie będzie dla nich decydujący. Kamila Smektała niestety wypadła z pierwszej dwudziestki, ale różnice w punktacji są niewielkie, więc ma szansę nadrobić straty.
W męskiej stawce również mamy powody do radości: na drugą pozycję wskoczył Piotr Myszka, po przepłynięciu dobrych trzech wyścigów. Pierwsze miejsce należy wciąż do Francuza - Pierre Le Coq'a, natomiast o brąz walczy Szwajcar - Mateo Sanz Lanz. Tegoroczny Mistrz Europy Paweł Tarnowski wspina się powoli po kolejnych szczebelkach, zajmując aktualnie czternastą lokatę. Do TOP10 brakuje mu niecałych dziesięciu punktów. Jednakże jego aktualna pozycja przelewa szalę na korzyść Piotra Myszki, który jest tym samym coraz bliżej startu w Rio. Przemysław Miarczyński zajmuje aktualnie okrągłe dwudzieste miejsce. Wspaniale do tej pory żeglujący Radosław Furmański, zaliczył gorszy dzień i spadł z dziewiętnastej na dwudziestą-szóstą pozycję.
Jutro czeka nas kolejny dzień pełen wrażeń, ale już teraz trzymajcie kciuki!
Pełne wyniki można znaleźć na stronie:
http://www.rsxclass.com/worlds2015/?results=men-4
http://www.rsxclass.com/worlds2015/?results=women-3