23.03.2014
Red Bull: Cape Fear. Big wave surfing

Big wave surfing od dawna przyprawia mnie o ciarki i to w oparciu jedynie o filmy, które można znaleźć w internecie. Fakt, że w tą dyscyplinę wchodzi Red Bull tylko potwierdza moje odczucia. Spot jest nowy - nigdy wcześniej o nim nie słyszałem. Po obejrzeniu filmu promocyjnego, wygląda trochę jak Teahupoo, ale na prawą stronę. Do tego wygląda, jakby każda pralka kończyła się na wysokich skałach, od których co jakiś czas odbija się kontrfala, na którą trzeba uważać płynąc na fali. Wadą tego spotu jest to, że odpala jedynie 5-6 w trakcie australijskiej jesieni/zimy. Potrzebny do tego jest południowo-wschodni swell, który niestety nie zdarza się zbyt często. Wśród zaproszonych surferów są same gwiazdy big wave surfingu: Shane Dorian, Ian Walsh, Jamie O'Brien, Bruce Irons, Mark Mathews, Makua Rothman, Dean Morrison, Koby Abberton, Laurie Towner, Alex Gray, Dave Rastovich, Jesse Polock, Richie Vaculik and Ryan Hipwood. Formuła obejmuje pojedynki jeden na jeden, podczas których będą dwie sesje. Jedna 20 minutowa na paddlowaniu, druga 20 minutowa na łapaniu fal za skuterem. Najlepszy zwycięża i przechodzi dalej. Zawody zwycięża rider z największą ilością zwycięstw. Nie pozostaje nic innego jak śledzić stronę zawodów i czekać na dobre warunki. W międzyczasie zobaczcie jak wygląda ów break.

Kuba

top