Sobota okazała się trudnym dniem na początek. Zamiast lite'owego warunku
Bałtyk wypluwał 2-3 metrowe wagony! Trzeba było spinać dupę żeby złapać falę ale jak już się udało dropa ogarniało cię uczucie maksymalnego zadowolenia! Fale nie były długie ale były masywne.
Przez cały dzień przewinęło się 15 surferów. Generalnie wymagający warunek.
Niedziela to już inna bajka. Piękne słońce i czyste fale do 1.5 metra. Dużo znajomych mordeczek w wodzie pełny chillout :) Gdyby nie kaptury, buty itd to można by pomyśleć że to lato.
W poniedziałek wiatr wiał mocno przez cały dzień.
Znaleźliśmy ładne 1.5 metrowe peaki ale prąd w wodzie nie pozwoliłby na ustawienie się na break'u. We wtorek z samego rana została resztka warunku która wykorzystaliśmy z uśmiechem na twarzy w rejonach Jastrzębiej Góry. Fajny Surf, fajni ludzie, piękne to były 4 dni. Oby więcej takich długich weekendów!
Za zdjęcia dziękujemy Natalia Strączek z bodyboarding.pl oraz Romkowi :)
Do zobaczenia w wodzie!
Paweł