Troche ciemno i aparat nie dawał rady ale potencjał na wodzie widać
W sobotę 9 listopada kameralnym składem wystąpiliśmy w Jarosławcu, wiele osób nie wyobraża sobie pływania o tej porze roku na Bałtyku jednak trzeba powiedzieć, że jest wyjątkowo ciepło jak na tą porę roku.
Temperatura wody wciąż trzyma się na takiej granicy, że pokusiłem się o sesyjkę bez butów. Klasycznie pld-zach wiatr kojarzy się z kiepską sesją na niedowiewce i zmianą kierunku na całkowity off. Tym razem było inaczej, wiatr zgodnie z prognozą wszedł tuż po 12, moc rosła z minuty na minutę chłopaki pozakładali od 3.6-4.5.
Ja tego dnia testowałem żagiel Gaastra Manic 4.7 na 2014, więc mocy nie brakowało mi w żadnym momencie. Dobrze wybrany Manic zrobił robotę i nie było czuć tak bardzo przeżeglowania.
Gaastra Manic 4.7 na 2014
Wszyscy schodziliśmy z wody tuż przed zmrokiem, każdy z nas miał mega niedosyt, gdyż na pół godziny przed zgaszeniem światła zaczęły wjeżdżać piękne sety z mocą łamiące się z konkretnym hukiem tuż przy brzegu, silny off-shore dodatkowo je podkręcał - takiego Jarosławca dawno nie widziałem!!! Dodam jeszcze, że przy tego typu warunkach charakterystyczny prąd dla Jarka jest dużo słabszy i niemalże nie odczuwalny - warunkiem jednak jest silny offshore.
Aloha, Nikodem Merlak
Tabou Boards, Gaastra, Easy-SurfShop, Nauitilus Training Center, GoPro, Dakine, Freeway.com.pl