Łeba nas nie zawiodła, wprost przeciwnie zachwyciła tym co zawsze a więc wszystkim.
Dopisali kibice na plaży, słońce na niebie i wiatr na wodzie. Czego chcieć więcej? Wymarzone warunki do ścigania toteż było na co popatrzeć z brzegu i choć warunki mogły się wydawać ciężkie dla zawodników, bo przy zachodnim wietrze w Łebie akwen kąsa z każdej strony to widowisko i rywalizacja były pierwszorzędne.
Co do nastrojów to wszyscy tryskali pozytywnymi emocjami tak jak Nina Szymczyk (POL-219), która skomentowała dzisiejsze pływanie następująco: "Ciężkie warunki ale radocha jeszcze większa, dawno z takim uśmiechem nie pływałam".
W sumie udało się rozegrać cztery wyścigi formuły, a po popołudniu wszyscy przesiedli się na mniejsze zestawy aby przy dwudziestu pięciu węzłach pogonić jeszcze trzy rundy slalomu.
W pierwszym i drugim wyścigu formuły na samym szczycie tabeli kolejność taka sama. Numer jeden Steve Allen (AUS-0), drugi Michał Polanowski (POL-16). W trzecim wyścigu zamienili się miejscami, a na trzecie wskoczył Sean O'brien (AUS-120). W czwartym biegu powtórka z pierwszych dwóch wyścigów: AUS-0, POL-16, POL-23.
Wyniki po całym pierwszym dniu ułożyły się tak samo: 1.Steve, 2.Polan i 3.Maggol. Zobacz pełne wyniki Formuły Windsurfing, po czterech wyścigach.
W slalomie natomiast mała zamiana miejsc, po trzech heatach chociaż na prowadzeniu także Steve Allen (AUS-0) ale już za nim zwycięzca ostatniego Pucharu Polski w Slalomie, a zarazem najszybszy Polak w PWA - Maciek Rutkowski (POL-23). Na trzecim Michał Polanowski (POL-16), który następująco podsumował pierwszy dzień regat -
"Dziś rozpoczął się kolejny event z cyklu Pucharu Europy, po raz pierwszy w tym roku w Polsce. Mieliśmy 4 wyścigi w formule windsurfing i 3 wyścigi w slalomie. Wiało około 20 węzłów i w końcu na zawodach była fajna fala. Aktualnie zajmuje 2 miejsce w formule i 3 w slalomie. Zawody trwają do soboty. Do zobaczenia na plaży lub na wodzie ;)" Zobacz pełne wyniki Slalomu po czterech biegach.
Dziś prawdopodobnie będzie wiało jeszcze mocniej czy w takim razie uda się rozegrać wyścigi? Na formułach może być ciężko, ale to będzie oznaczać, że zawodnicy wyciągną swoje najmniejsze slalomowe zestawy z quiver'ów i będziemy mieli widowisko jak na PWA.
Za organizacje zawodów odpowiada nowy prezes PSW Wojtek Brzozowski, który tym razem nie startuje tylko osobiście dogląda wszystkiego, jednocześnie komentując przez mikrofon przebieg wyścigów, kibicom zgromadzonym na plaży. Oby więcej taki imprez.
Więcej zdjęć oraz bieżące relacje z plaży możecie śledzić na
Facebookowym profilu PSW