18.12.2012
Sandy... beaches?

Wielkie huragany w USA są dla większości ludzi zamieszkujących zagrożone obszary raczej przykrym wydarzeniem. Nie trudno się jednak domyślić, że takie zjawiska oprócz setek zerwanych dachów, problemów z elektrycznością czy zalanych piwnic, niosą ze sobą także pozytywne (przynajmniej dla niektórych) skutki. Dwóch surferów z teamu Protesta, Brett Barley oraz Jesse Hines postanowili skorzystać z tego, co przyniósł ostatnio na wschodnie wybrzeże USA huragan Sandy i dobrze pobawić się na dużych falach. Całą akcję sfilmował Jacob Vanderwork. Warunki stworzone przez huragan wykorzystało z resztą wielu surferów, wśród nich między innymi Kelly Slater, który pływał w Miami czy Peter Mendia (zdjęcie Jeffa Biege z zajawki newsa). Co o tym sądzicie?

Jan

Źródło:

http://mpora.com/
top