14.02.2011
Wywiad z Murphym po zawodach Snowkite Masters

Siema Murphy, co teraz robisz?
No aktualnie smażę kotlety i odpoczywam po zawodach.

Właśnie wróciłeś z zawodów Snowkite Masterers, jak minęła droga?
Droga minęła zajebiście szybko, zatrzymałem się u paru sponsorów, którzy obdarowali mnie nowym sprzętem i szczerze mówiąc nie spodziewałem się że przed wyjazdem dostanę kolejny sponsoring od MeatFly (dostałem ciuchy i parę gadżetów).

Zapewne materiału do zmniejszenia ciśnienia w oczach też było pod dostatkiem?
Na początku wyglądało wszystko dobrze, ale już w połowie naszej wycieczki Pechi musiał odświeżyć swój hiszpański...

Możesz opisać pierwszy dzień zawodów, jak to wyglądało wiatrowo i czy warunki śniegowe też wam sprzyjały?
Pierwsze dwa dni chwilami padał deszcz, do tego była mega mgła, więc trening przed zawodami równy był 0. Na szczęście przed zawodami zaczął padać śnieg i podłoże było dobre do kitowania. Z wiatrem też były jaja, prognoza pokazywała że będzie się kręcił ze wszystkich storn, co w górach znaczy że siedzimy na hatach i pijemy stare wino i jemy śmierdzący ser...

Na pewno coś tam potrenowałeś, pamiętam jak w zeszłym roku dawałeś czadu do czasu aż rozwaliłeś sobie bark. Uważałeś teraz bardziej przed zawodami na jakiekolwiek kontuzje?
Tak. W zeszłym roku byłem w bardzo dobrej formie, tak że robiłem jeden handle-pass za drugim ale teraz nie miałem możliwości trenować tyle ile bym potrzebował i dlatego to też tak wyglądało.  Musiałem teraz pokazać że zasłużyłem na nagrody i tytuł World Snowkite Master w poprzednich sezonach, także od razu przed hitem złamałem google przy mega s-benedzie którego lądowałem 15m niżej i to na głowie...


Po prostu cały Ty! Jak przebiegły zawody we freestylu, czy poziom był większy niż w poprzednich sezonach?
No niestety przez to że nie było nagrody pieniężnej, nie przyjechało wielu zawodników rangi światowej, tylko Jen Kari, Bjorn i paru Norwegów i dużo Rosjan, którzy pokazali wysoki poziom. Zaskoczył nas jeden z ruskich narciarzy, który miał troche za dużego kita, ale wszystkie tricki były wykonane bardzo profesjonalnie i na mega powerze.

Pricemoney. Stały problem Snowkite Masters, co o tym myślisz, przecież jakaś motywacja musi być.
Większość zawodników to byli amatorzy, którzy chcą przyjechać na światowe zawody z nadzieją że coś osiągną, ale w dzisiejszych czasach nikt za darmo nic nie robi, bo by umarł z głodu. Ja miałem szczęście, dlatego że mam paru sponsorów, którym na mnie zależy i ja im to próbuje odpłacić.

Rozumiem że ryzykujesz z zdrowie i jednocześnie jest to twoja praca, w której dajesz z siebie wszystko. Jesteś w Czechach jednym takim riderem. W końcu dojechałeś na 3 miejscu, ale o pierwsze miejsce miałeś walczyć z Chasta, co się stało że nie dostałeś się do finału?
Brakowało trochę szczęścia i tej formy której w tym sezonie nie mam. Między sędziami było 1 do 2, ale Chasta jest  trochę większą gwiazdą niż ja, ale i tak wydaje mi się że wygrał uczciwie. W zawodach pokazywałem kiteloopy na wszystkie sposoby i parę rzeczy do blinda i pod koniec mega Flat 3 lądowany z górki w dół na mega speedzie.


Respekt za uczciwość. Wszystkie starty nadrobiłeś w rejsie, możesz nam opisać jak taki wyścig wygląda?
Taktyka, od razu po ukończeniu Skirejsu, się ustawiłem na najlepszą pozycję startową i od samego startu prowadziłem, wystarczyło mi utrzymać tylko pozycję, co nie było trudne, bo za mną wszyscy się zaplątali.

Jak Czech-Mafia radziła sobie na snowkite Masters?
No super, chłopaki osiągają szybki progres i widać że mają trochę kasy i czasu na trening.

Jak tam twój nowy Snowboard Mushow MurphyPro, nie zamieniłeś go na "batoniki"?
Deska jest LUX, jestem zadowolony, teraz będę pracował nad nowym shapem do freestyle freeride, do którego snowkite zbliża się najbardziej i tak samo niedługo pojawi się nowa deska na wodę.


Jak wyglądała zabawa po zawodach - Megabiba?
Jak co roku we Frogu, mała droga knajpa z super szefem który wygląda jak żaba :P, fireshow i dużo zdjęć. No i niestety jak corocznie musieliśmy wracać do domu, bo może jeszcze nie każdy nie wie, ale Zuzi oczekuje małego Muffa :) Trochę to była dla nas niespodzianka, ale bardzo się cieszymy i myślimy, że młody nas za bardzo nie ograniczy, młody już dostaje oferty od sponsorów.

A ty jak Zuzi, jak to przeżywasz, już jesteś gruba jak beczka?
Myślisz o tym jak przeżywam Snowkite Masters, czy moją ciążę?

Wiadomo że ciąże, Snowkite Mastres przeżywałaś już wiele razy.
Cieszę się naszym dzieckiem, ale wiadomo nic nie jest bez problemowe. I gruba jak beczka nie jestem, jestem ładna maminka z dużym brzuszkiem.



No jeżeli młody będzie po Murphym to teraz w brzuchu niezły freestyle odchodzi?
No tak, jakieś salta już pokazuje

A co jak młody będzie chciał grać na pianinie a nie kitować?
Wiadomo że będziemy go wspierali we wszystkim co będzie chciał robić, ale było by lepiej jak by został piłkarzem, żebyśmy jako rodzice na starość mogli wypoczywać na Hawajach :D

Kotleciki na pewno już są gotowe, jakieś słówko na koniec?
Zuzi: Kochajcie się i mnóżcie się :D
Murphy: Dzięki za wsparcie od wszystkich sponsorów. Punk not Dead.

Więcej filmów z zawodów we Francji znajdziecie na stronie www.mmv-snowkitemasters.com