Od zeszłego weekendu (22 stycznia) do dziś włącznie (29 stycznia) Dusseldorf jest światową stolicą sportów wodnych, za sprawą odbywających się tam targów Boot 2011. Oczywiście głównym motywem targów są jachty i łodzie motorowe, poza tym nurkowanie i inne poboczne dyscypliny, w sumie 1550 wystawców, z 59 krajów, rozlokowanych na 17 halach wystawienniczych.
My skupimy się na tym co nas najbardziej interesuje, czyli dwóch halach przeznaczonych na sporty surfowe. Na targach możemy zobaczyć stoiska większość wiodących firm surfowych prezentujących swoją ofertę na 2011.
Między innymi wystawia się tam polska firma kitesurfingowa SU-2. Na miejscu są projektanci żagli, desek i latawców, zawodnicy ze światowej czołówki. Dodatkowo przygotowany jest potężny basen, gdzie można pośmigać na SUP'ie. Między innym Andre Paskowski zaliczył pierwsze wodowanie, na basenie, pod długiej przerwie spowodowanej walką z rakiem.
Podczas targów niemiecki Surf Magazine przyznał doroczną
nagrodę "Surfer of the year 2010", która przypadła Philipowi Kosterowi za jego osiągnięcia w sezonie 2010.
Dodatkowo organizatorzy targów wraz z redakcją Surf Magazine zapoczątkowali w 2010 inicjatywę, która ma za cel
wyszukiwać młodych, obiecujących talentów windsurfingowych. W tym roku zaszczytny tytuł oraz 2011 EUR przypadło osiemnastolatkowi z północy Niemiec -
Valentin Böckler. Poza tytułem i wsparciem pieniężnym otrzymał również kontrakt od Starboard/Severne.
Redakcja DailyDose przygotowała materiały video, w których
każda z firm windsurfingowych prezentuje swoją ofertę 2011. Cześć jest po niemiecki, a część po angielsku.
Ciekawe czy my doczekamy się takiego show w Polsce?