Jesień ma to do siebie, że po "zakończonym" sezonie (dla niektórych sezon trwa cały rok) zawsze pozostaje niedosyt i chęć na jakieś ładne podsumowanie. Opcji jest wiele, jednak poszukiwanie idealnej lewej falki wciąż trwa. Wygląda na to, że Peru właśnie awansowało o kilka pozycji w liście następnych wyjazdów. Zobaczcie sami ten hipnotyzujący film.
Sorry za soundtrack - autor zadbał o to, żebyście poczuli się jak w transie...
Kuba