Foilboarding to hit ostatnich lat - nie da się ukryć. Każdy lewituje, lewitował, albo wkrótce będzie lewitował. Na foila potrzeba naprawdę niewiele wiatru, ale czasami nawet tego potrafi zabraknąć. Można wtedy zwrócić się nad morze i spróbować surffoila. Niestety Bałtyk z tymi falami nie jest taki łaskawy - co dalej?
Jest jeszcze jedna alternatywa i nazywa się wakefoil. Już nawet mała fala za motorówką sprawia, że przy wykorzystaniu skrzydła o odpowiedniej wielkości, można osiągnąć stan lewitacji i długo go utrzymać. Wygląda łatwo, ale w rzeczywistości zupełnie takie nie jest. Na filmie poniżej Bartek Kulczyński pokazuje, jak można sobie polatać na wakefoilu. Jeśli chcielibyście spróbować - wbijajcie do Bartka do Surf People, a na pewno podpowie jak się za to zabrać.
Kuba