Cześć chłopaki, na początek przedstawcie się i powiedzcie czym się zajmujecie?
Cześć Kuba, wielkie dzięki za zaproszenie.
Kacper: To może ja pierwszy, nazywam się Kacper Brzoza urodziłem się we Wrocławiu, i obecnie kończę studia inżynierskie. Wolne chwile spędzam na wodzie.
Tomek:Dodam jeszcze kilka słów od siebie, nazywam się Tomek Czarnecki, i tak jak Kacper jestem z Wrocławia. Obecnie kończę studia licencjackie w Kopenhadze, i podobnie jak Kacper staram się jak nawięcej wolnego czasu spędzać na wodzie. Bardzo lubię podróżować ponieważ uważam, że to właśnie podróże mają ogromny wpływ na to kim obecnie jesteśmy.
Rozmawiamy nie bez przyczyny - podobno planujecie zrobić niezłe zamieszanie na rynku. O co chodzi?
Tak, masz racje! Niedawno wystartowaliśmy z naszym projektem FLYN, którego istotą jest zrewolucjonizowanie branży neoprenowej. Naszym celem są przede wszystkim pianki, z których wszyscy na co dzień korzystamy! Wierzymy, że dzięki naszej pasji, innowacyjnym pomysłom i świeżym spojrzeniu zostaniemy pozytywnie odebrani przez miłośników sportów wodnych na całym świecie.
Jak wpadliście na pomysł na firmę z piankami?
Pomysł narodził się ponad rok temu kiedy stanęliśmy przed tym "trudnym" dla każdego entuzjasty sportów wodnych momentem wymiany pianki na nowszy model. Zdaliśmy sobie wtedy sprawę, że wszystkie produkty dostępne na rynku nie spełniają naszych oczekiwań. Rozczarowała nas jakość wykonania, wybór fasonów był niewielki, a wzory i kolorystyka mało atrakcyjne. Stwierdziliśmy, że przydałoby się to zmienić i tak małymi krokami udało nam się dojść do miejsca w którym obecnie się znajdujemy.
Od czego zaczęliście? Co było pierwszym krokiem w stronę FLYN Wetsuits?
Na samym początku bardzo długo zastanawialiśmy się nad wyznacznikami jakości pianek. Nad czynnikami, sprawiającymi że pianka zyskuje miano dobrego lub słabego produktu. Było to dla nas bardzo ważne, gdyż nie chcieliśmy tworzyć marki, w ślad za już istniejącymi. Nie byliśmy zainteresowani kopiowaniem innych. Od samego początku dążymy do tego, by wyróżniać się na wielu płaszczyznach i miejmy nadzieję, że to nam się udało! Czas pokaże.
Kto wymyślił nazwę? Czy ma ona jakieś znaczenie?
Hmm.. ciężkie pytanie! Wstyd się przyznać ale nie pamiętam kto wymyślił FLYN & CO. Słowo FLYN jest bezznaczeniowe. Chcieliśmy wybrać coś neutralnego, na czym będziemy budować nasz wizerunek zamiast opierać się na nazwie, budzącej skojarzenia z czymś co już istnieje. Natomiast końcówka "& CO." reprezentuje wszystkie osoby które bezpośrednio lub pośrednio przyczyniły się do istnienia tego projektu za co jesteśmy im dozgonnie wdzięczni!
Projektowanie pianki to chyba nie taka łatwa sprawa. Czy któryś z Was studiował cokolwiek związanego z projektowanie ubrań?
Zgadzamy się, nie jest to łatwe. Nie pomógł również fakt, że żaden z nas nie miał wcześniej nic wspólnego z projektowaniem ubrań. Patrząc z perspektywy czasu, głównym aspektem, który pomógł nam rozpocząć i dokończyć ten skomplikowany projekt, mimo wielu kłopotów i ciężkich dni, była nasza NAIWNOŚĆ i wiara w to że jesteśmy w stanie to zrobić, ponieważ tak do końca nie wiedzieliśmy za co się zabieramy.
Jak na samouków, wyszła Wam świetna robota. Czym się inspirowaliście podczas projektowania?
Dzięki! Takie słowa bardzo nas motywują do dalszej pracy! Jeżeli chodzi o inspiracje to staramy się na bieżąco śledzić to co się dzieje w kolebce świata Surf - Kalifornii i czerpać stamtąd jak najwięcej inspiracji. Może to zabrzmieć bardzo prozaicznie, ale bardzo pomocny jest także - Instagram. Natomiast Pan Ryszard, którego doświadczenie sięga 25 lat projektowania ubiorów neoprenowych, z należytą starannością zadbał o to, aby nasze produkty spełniały wszelkie wymogi jakościowe i praktyczne.
Jak wyglądał proces wybierania materiałów? Mieliście od początku wizję jaki produkt chcecie zrobić?
Na samym początku wiedzieliśmy tylko, że chcemy stworzyć najlepsze pianki na rynku, które będą produktem premium. Nie mieliśmy wtedy żadnej wizji jak będą wyglądać, nie wiedzieliśmy nawet czy jesteśmy w stanie to zrobić, bo przecież jak dużym optymistom trzeba być, żeby twierdzić, że jesteś w stanie konkurować z ogromnymi koncernami takimi jak: Quiksilver, Mystic czy Rip Curl?
Czym tak naprawdę Wasze pianki będą się różniły od konkurencji? Dlaczego będą lepsze?
Każda z naszych pianek zostaje ręcznie wykonana na terenie Europy ze specjalnie wyselekcjonowanych, certyfikowanych materiałów które mają neutralne pH dla skóry, co, mamy nadzieje, stanie się nowym standardem w branży pianek. Dodatkowo wszystkie zamki i nici są specjalnie przez nas zamawiane oraz przechodzą rygorystyczne testy wytrzymałości.
Rozmieszczenie szwów w naszych piankach jest zaprojektowane tak, aby w żaden sposób nie ograniczały ruchów. Nowy materiał ma także świetną formułę antybakteryjną, która zatrzymuje pot, i przykre zapachy na zewnątrz. Przetestowaliśmy to, bo ciężko było nam uwierzyć, że to naprawdę działa, wiec zostawiliśmy pianki po powrocie z Maroko na 2 tygodnie w wilgotnym worku foliowym. - Testy przeszły nasze najśmielsze oczekiwania, zapach jest cały czas ten sam, a bakterie rozwinely się tylko na powierzchni materiału, nie weszly w jego strukturę.
Tak jak wspominaliśmy wcześniej, bardzo dużą wagę przywiązujemy do materiału z którego wykonane są nasze pianki, dlatego też do ich produkcji używamy FLYNpren'u - neoprenu który został wykonany specjalnie pod nasze oczekiwania, sam ten proces trwał pół roku!! To czyni materiał bardziej wytrzymałym oraz cieplejszym niż niższej klasy neopren o tej samej grubości.
Jakie pianki zobaczymy w pierwszej kolekcji?
W kolekcji na rok 2016 zobaczymy modele pianek męskich w trzech wersjach kolorystycznych: camo, gold, black oraz jeden model lekkiej pianki damskiej w 5 wersjach kolorystycznych która będzie ciekawą alternatywą dla wielu Pań na ten sezon!
Widziałem na stronie opcję na rozmiar pod klienta - jak to będzie wyglądało? Jak długo będzie trzeba czekać na swoją idealnie dopasowaną piankę?
Tak, masz rację. Oferujemy również takie usługi. Nie ograniczamy się tylko do zwykłej produkcji - chcemy spełnić również życzenia tych najbardziej wymagających klientów. W momencie gdy osoba zainteresowana taką usługą zgłosi do nas swoje zapotrzebowanie oraz opłaci zamówienie, my wysyłamy prośbę o dokonanie dokładnych pomiarów w miejscach przez nas podanych, a niezwłocznie po ich dostarczeniu przystępujemy do produkcji. W trakcie sezonu, przewidujemy, że cały ten proces nie będzie trwał dłużej niż dwa tygodnie. W niedalekiej przyszłości, mogę również zdradzić, iż planujemy uruchomić system "Custom Wetsuits" który będzie działać na zasadzie słynnego "Nike ID" gdzie klient będzie w stanie wybrać sobie wszystkie komponenty do stworzenia swojego modelu od wybrania grafiki, koloru neoprenu, nici, grubości po krój pianki.
Czy oprócz pianek planujecie jakieś inne gadżety?
Na chwile obecną mogę zdradzić, że planujemy również kolekcję ubrań, inspirowaną klimatami słonecznych wakacji. Oprócz tego szykujemy jeszcze kilka niespodzianek ale o tym kiedy indziej.
Wkrótce rusza Wasza kampania na serwisie crowdfundingowym Indiegogo. Co czeka na potencjalnych inwestorów?
To prawda, startujemy na amerykańskiej platformie Indiegogo, gdzie istnieje możliwość wsparcia naszego projektu poprzez zakup naszych pianek oraz innych dodatków w przedsprzedaży. Dostępna jest cała gama produktów w wyjątkowych cenach. W ten sposób staramy się zebrać środki niezbędne do naszego dalszego rozwoju oraz wzbudzić zainteresowanie potencjalnych dystrybutorów oraz inwestorów.
Jak zbierzecie całą kasę (bo zakładam, że zbierzecie na pewno) to co będzie następnym krokiem?
Dzięki za zaufanie! W tym wypadku następnym krokiem będzie jak najszybsze wyprodukowanie wszystkich zamówionych produktów i wysłanie ich do wszystkich tych, którzy w nas uwierzyli i wsparli nasz projekt. Przystąpimy również do wielu działań promocyjnych oraz będziemy ciężko pracować nad uruchomieniem platformy o której wspominałem powyżej.
Macie już dogadanych jakiś teamriderów, czy wciąż zbieracie kandydatury?
Na tę chwilę mamy nowego członka rodziny jakim jest Hanna Blanka Twaróg - wicemistrzyni świata juniorów kitesurfingu. Natomiast zachęcam wszystkich zainteresowanych jakąkolwiek współpracą do podsyłania propozycji na partnership@flynwetsuits.com
Kogo byście chcieli zobaczyć w Waszych piankach, jeśli mogli byście wybrać kogokolwiek ze wszystkich zawodników na świecie?
Tomek: Haha hmm.. to może ja pierwszy! Mój faworyt? Ruben Lenten? A ty Kacper? Kogo byś wziął, może z Polskiej sceny kogoś?
Kacper: Tak, zdecydowanie podoba mi się styl, i arsenał sztuczek Mateusza Wawrzyniaka!
Gdzie będzie można kupić Wasze pianki i kiedy?
Obecnie nasze produkty można zakupić w przedsprzedaży na www.flynwetsuits.com. Będzie można nas również spotkać na półwyspie podczas sezonu. Cały czas pracujemy również nad sklepami stacjonarnymi, będziemy informować na bieżąco!
Oprócz produkcji pianek, sami też uprawiacie różne sporty wodne. Skąd wzięła się u Was zajawka na akurat te dyscypliny?
Tomek: Jeżeli chodzi o mnie to od małego miałem do czynienia z wodą. Zaczęło się od pływania sportowego w klubie przez 6-7 lat, potem próbowałem nart wodnych i Wake'a za motorówka. Dopiero, gdy 4-5 lat temu pierwszy raz zobaczyłem kabel Wake i spróbowałem kitesurfingu, mój świat wywrócił się do góry nogami! Teraz jest dla mnie czymś więcej niż tylko sportem, dodaje mi mnóstwo energii. Można powiedzieć, że żyję od wyjazdu do wyjazdu.
Kacper: Ja natomiast od małego lubiłem śnieg! Zaczęło się od nart w wieku 3 lat, potem snowboard który pokochałem i jeżdżę do chwili obecnej. I to właśnie wake był dla mnie alternatywa snowboardu latem kitesurfing od czasu do czasu - ale do tego musiałbym mieć pomocnika który rozwijałby za mnie sprzęt.
Macie jakieś swoje ulubione spoty, na których można Was spotkać najczęściej? Może jakieś wymarzone?
Pewnie że tak, chyba każdy ma! Większość sezonu pływamy na Wake'u i tutaj to najczęściej Januszkowice, Wakepark Wrocław, Copenhagen Cable Park. Często zdarza nam się też być w Hipnotics w Turcji (super park btw. Polecam - mój ulubiony!) Jeżeli chodzi o Kite to standardowo półwysep trójka i czwórka!
Planujecie wystawić się wkrótce na jakiś targach? Gdzie można by już teraz zobaczyć jak wyglądają pianki Flyn Wetsuits?
Masz nas! Jeżeli chodzi o targi to planujemy się wystawić na targach Dusseldorf oraz marzy nam się Surf Expo w Orlando ale to jeszcze poza naszym zasięgiem przynajmniej na razie! Pianki będzie można również zobaczyć oraz "zmacać" na półwyspie podczas sezonu.
Na koniec powiedzcie, jeśli to nie tajemnica w jakich piankach dotychczas pływaliście?
We wszystkich!
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Wam powodzenia i trzymać kciuki za Wasz rozwój. Pozdrawiam i do zobaczenia na spocie!
Dzięki!
Chłopaki wciąż zbierają feedback na temat swoich produktów, więc wszelkie komentarze dotyczące designu pianek mile widziane.
Kuba
