Agnieszkę znam od samego początku jej przygody z kitesurfingiem i już po pierwszych halsach było widać, że ta przygoda potoczy się w niecodzienny sposób. W zeszłym roku udowodniła, że ma determinację, żeby wyciągnąć z życia na kite'cie jak najwięcej jadąc do Tajlandii. Wcale mnie nie zaskoczyło kiedy okazało się, że w tym roku również wyjeżdża, a jej celem jest znowu Azja. Zapraszamy na relację Agi wprost ze Sri Lanki.
To już kolejny raz w drodze i tu po drugiej stronie globu raz jeszcze utwierdzam się w przekonaniu, że podróżowanie chyba nigdy mi się nie znudzi. Dodatkowo to kitesurfing jest motorem który napędza to wszystko, daje uśmiech na twarzy, nowe pomysły i cele. To piękne, kiedy pasja i praca przenikają się, a każdy dzień rozpoczynasz z uśmiechem na ustach. Polecam taki tryb życia wszystkim, którzy pragną wrażeń i nowych doświadczeń. Kitesurfing daje możliwość poznania ciekawych ludzi z różnych części świata i otwiera różne drzwi, które w przeciwnym wypadku może nigdy nie zostałyby otwarte?
Dlaczego Sri Lanka
Wybór był łatwy - tu non stop wieje i jest ciepło, a dodatkowo dostałam ofertę pracy na wyspie, więc zwyczajnie łączę przyjemne z pożytecznym. W Azji najbardziej kocham tutejszą kulturę i wyśmienitą kuchnię. To sprawia, że właśnie w tej części świata szukam dla siebie miejsca. Ponadto ludzie są życzliwi i zawsze pomocni co sprawia, że dobrze się tu czuję.
Kitesurfing na wyspie
Sri Lanka jest idealnym miejscem do uprawiania kitesurfingu. Wieje praktycznie codziennie. Trzeba być ogromnym "szczęściarzem" żeby trafić na bezwietrzne dni. Sezon pływania dzieli się tutaj na dwa.
Maj - wrzesień, kiedy wieje około 20-25 węzłów, więc przeważnie pływam na 7m2. (idealnie!) Zdarza się że przy pełni księżyca wieje na większe latawce. Są to jakieś 3-4 dni w miesiącu i wtedy zwyczajnie odpoczywam dając sobie czas na regenerację, zwiedzanie i inne przyziemne czynności. Kierunek wiatru side-off shore, więc nie jest ciężko nawet dla początkujących. Woda jest płaska i w niektórych miejscach (zwłaszcza przy low tide) płytka - idealna na Freestyle. Dodatkowo każda ze szkół oferuje wycieczki po okolicznych wysepkach. Dając swoim gościom możliwość zwiedzenia wielu kitesurfingowych spotów w okolicy i pływania przy równiutkim wietrze na idealnie płaskiej wodzie. Najlepsze warunki są od czerwca do sierpnia, ale ogólnie cały okres można uznać za high season.
Drugi okres to Grudzień - marzec, kiedy wiatr zmienia kierunek z SE na NE i wieje znacznie słabiej. Zima jeszcze przede mną, dlatego nie mogę powiedzieć na pewno, ale sporo osób mówiło mi, że wtedy wieje w południe i trzeba używać trochę większych latawcy. Okresy przejściowe (kwiecień, październik i listopad) to miesiące bez wiatru i wtedy pozostaje jedynie turystyka i relaks.
Podróżowanie po wyspie.
Okres pomiędzy grudniem i marcem uważany jest za najbardziej turystyczny, właśnie wtedy przylatuje najwięcej obcokrajowców co równoznaczne jest z tym, że podróżowanie po wyspie staje się droższe. Z transportem nikt nie powinien mieć problemu. Lokalna kolej jest niezwykle tania. Można pokonywać dalekie dystanse za dosłownie grosze. TukTuki są wszędzie i na każdym kroku oferują podwózkę. Lokalna cena to 50 rupii/km. (1,50 PLN) Oczywiście widok białego człowieka kojarzy się jednoznacznie z workiem pieniędzy. Trzeba uważać i po prostu nie dać się naciągaczom.
Na dłuższe podróże polecam również autobusy, które jeżdżą pomiędzy miasteczkami. Jest to równie tani środek transportu, całkiem komfortowy ale nie dla uszu. Jeżeli planujecie pokonywać dalekie odległości autobusami, warto zabrać ze sobą zatyczki do uszu albo dobrą muzykę i słuchawki, bo pojazdy te wyposażone są zazwyczaj w dosyć głośny system audiovideo. Na ekranach najczęściej możecie obejrzeć kolejny odcinek lokalnej telenowelii. W głośnikach natomiast zawsze leci azjatycki rodzaj muzyki, który powoduje natychmiastowy ból głowy, a ponieważ system audio ma duże możliwości, to kakofonia odkręcona jest na full.
Wiza
Żeby przylecieć na Sri Lankę trzeba wyrobić wizę. Mając spory zapas czasu można ją zorganizować w Polsce. Więcej info na stronie ambasady. Leniwcom lub cierpiącym na brak czasu polecam opcje "Visa on arrival". Po wylądowaniu na wyspie można takową wizę (ważną przez 30 dni od czasu przylotu) otrzymać w odpowiednim okienku za odpowiednią opłatą. Na dzień dzisiejszy jest to 35 USD. Istnieje możliwość płatności kartą VISA. Jeżeli ktoś planuje podróżować po wyspie dłużej niż 30 dni, wizę można bez problemów przedłużyć w Colombo (stolica) na kolejne 60 dni.
Kuchnia
Jedzenie na Sri Lance zachowuje azjatycki klimat, zbliżone jest mocno do kuchni indyjskiej. Podstawą jest ryż & curry, kombinacja owoców morza, warzyw i ryb. Pomimo wysokiej pikantności posiłków, wszystko jest niesamowicie smaczne. Na ulicy zawsze można złapać jakieś lokalne przekąski i soczyste owoce. Polecam Rotti, które można dostać niemalże wszędzie. Odmienna flora bakteryjna niestety daje się we znaki. Wszystkim, którzy planują przylot na wyspę polecam zabrać lekarstwa na problemy żołądkowe. Przydatną rzeczą, którą warto ze sobą mieć jest środek odstraszający komary. Przed przyjazdem należy też zrobić parę szczepień i najlepiej zabrać ze sobą swoją książeczkę szczepień. Więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj.
Jak dotychczas jestem zachwycona Sri Lanką i polecam każdemu przyjazd tutaj chociaż na krótkie wakacje. Najlepiej przylecieć na dłużej, ale wiadomo nie każdy może sobie pozwolić na parę miesięcy urlopu. Dobre pływanie i ciekawa kultura to tylko cząstka tego co czeka Was na miejscu. Jeśli ktoś chciałby się zdecydować i ma jakiekolwiek wątpliwości, chętnie pomogę i doradzę. Wystarczy napisać do mnie na profil fb KiteMotion
Więcej o poprzednich podróżach Agnieszki przeczytacie TUTAJ
Bogo