Po wielu latach dominacji windsurfingu w Tarifie obecnie wypiera go kitesurfing. Można powiedzieć że Tarifa stała się europejska stolicą kite'a. Ilość szkółek kite'owych i surfshop'ów na metr kwadratowy jest chyba największa w europie. Łatwiej kupić deskę do kite'a niż coś do jedzenia :) Mimo tej dominacji windsurfing jest wciąż żywy w tej okolicy, co więcej w promieniu 60km można znaleźć kilka naprawdę wybornych spotów. Poza tymi dwoma dyscyplinami okolice Tarfiy oferują doskonałe warunki do surfingu szczególnie zimą.
Levante kontra PonienteSą to dwa główne kierunki wiatru w tej okolicy. Levante wieje z południowego-wschodu, natomiast Poniente z zachodu. Levante jest silniejszy, wieje nawet przez tydzień lub dwa bez przerwy. W związku z tym że dmucha od brzegu, jest cieplejszy i nie tworzy fal. Natomiast Poniente wiejący głównie zimą od strony Atlantyku jest chłodniejszy i przynosi ze sobą fale.
Bliskie sąsiedztwo gór dodatkowo napędzają ruchy powietrza. Silne wiatry generowane są przez kilka czynników takich jak różnica temperatur pomiędzy Atlantykiem a Morzem Śródziemnym, czy ośrodki niskiego i wysokiego ciśnienia wędrujące po obu stronach wybrzeża.
Rio Jara i okolica - nazywane często Los Lances. Plaża rozciągająca się od Tarify aż po Punta Paloma i nosi nazwę Los Lances. Cała plaża Tarify po stronie Atlantyku jest doskonałym miejscem do kitesurfingu posiada szeroki piaszczysty brzeg. W północnej części tego spotu (w okolicy ujścia Rio Jara) przy wysokim stanie wody tworzy się laguna doskonała do nauki kite'a. W sezonie cała plaża podzielona jest na kilka stref dla szkółek kitowych, dla pozostałych kite'ciarzy, dla windsurfingowców i dla Banadores czyli kąpiących się w slipkach i bez. Najlepsze warunki windsurfingowe można załapać tu szczególnie przy Poniente.
Od Rio Jara po wydmę - na całym odcinku usytuowanych jest z dwadzieścia miejsc noclegowych (campingi i hotele), jak również masa spotów. W okolicach Hotelu Dos Mares (dokładniej przy restauracji) znajduje się ciekawy spot kitesurfingowy i windsurfingu. Przy wiejącym Levante wchodzi tam ładna fala. Na kolejnym parkingu znajduje się baza Club Mistral, poza windsurfingiem, miejsce to oferuje dobre warunki do surfingu, ale tylko wtedy gdy nie wieje, niestety zejście do wody jest kamieniste.
Punta Paloma i Val de Vacueros w oddali
Punta Paloma - malowniczy spot surfingowy. Z tego miejsca widać całą linie brzegową po samą Tarife. Aby dotrzeć na spot trzeba zostawić auto na parkingu, wrzucić sprzęt na plecy i przebić się przez las i wydmę. Na końcu drogi ukazują się nam dwa spoty - na lewo i prawo. Miejsce to funkcjonuje przy średniej i wysokiej wodzie. Szczególnie wysoka woda konieczna jest do spotu po prawej, gdyż bliskość skał przy niskim stanie wody jest mało przyjemna.
Bolonia - jest to kolejna zatoka za Punta Paloma. Doskonałe miejsce do windsurfingu przy Levante. Wiatr nie jest tu tak silny jak w Tarifie, natomiast fale są wyższe. Dodatkowo krajobraz okolicy jest chyba najładniejszy w całej Andaluzji. Okolica oferuje również warunki do surfingu.
Zahara de Los Atunes - pomiędzy Barbate i Zahara rozciągają się piaszczyste plaży na który rozbijają się idealne fale do surfingu niestety jest to rejon wojskowy, na który wstęp jest o dziwo zabroniony :). Mimo to można zejść na wodę w Zaharze, najlepsze miejscówki są na wylocie z miejscowości jadąc w kierunku Tarify.
Canos de Meca - kolejne legendarne miejsce do surfingu i windsurfingu na rafie. Piaszczysta plaża oraz kamieniste dno, dlatego zalecane są buty. Wchodzi tu doskonała lewa fala, można też złapać słabszą prawą. Najlepsze fale wchodzą przy niskim i średnim poziomie wody.
El Palmar - jedno z popularniejszych miejsc na surfing w okolicy Kadyksu. Fale są tam szybkie, silne i masywne, dochodzą do 3-4 metrów. Fala jest tam niemal zawsze - lepsza lub gorsza ale jest. W okresie letnim kiedy w rejonie Tarify nie ma raczej szans na surfing tutaj można znaleźć odpowiednie warunki.
Polecamy tę lokalizację
Krzysiek
