Mówiąc bardzo ogólnie, prądy przybrzeżne, to niezłe skurczybyki. Dla zwykłych plażowiczów są śmiertelnie niebezpieczne. Dla surferów - w zależności od wiedzy, mogą być bardzo pożyteczne, albo równie niebezpieczne, a przynajmniej bardzo wkurzające. Zrozumienie podstaw funkcjonowania takich prądów to obowiązek każdego surfera. Dzięki temu można szybko i bez wysiłku wypłynąć na breaka, albo wrócić na plażę. Trzeba tylko wiedzieć gdzie ich szukać. Czasami jest to dosyć oczywiste, ale zdarza się, że jest trochę trudniej i wtedy warto zasięgnąć języka u lokalesów. Na przykład w kraju Basków na spocie Mundaka prądy są ładnie rozpisane na mapce przed wejściem do wody. Warto na nią spojrzeć, bo najkrótsza droga z breaka do portu prowadzi zupełnie pod prąd i można tam niepotrzebnie zmarnować wszystkie siły.
Najpopulerniajszy jest tzw. prąd rozrywający (rip current, rip tide) - chodzi tu o strugę wody powstałą na skutek załamujących się fal, która wraca od brzegu w głąb zbiornika wodnego. Takie sytuacje zdarzają się również na Bałtyku, więc warto umieć coś takiego rozpoznać. Wielokrotnie na zdjęciach można zobaczyć surferów wychodzących do wody przy palikach. Dlaczego? Bo to właśnie najczęściej tam tworzy się prąd wsteczny, wyciągający wgłąb Bałtunia.
Jak wykorzystywać takie prądy i jak nie dać się oszukać?
Jak rozpoznać wizualnie miejsce, w którym jest prąd?
Prąd rozrywający występuje w kilku formach:
Pamiętajcie! Przed wejściem do wody zawsze warto chwilę postać na brzegu i popatrzeć na wodę. Raz, że to uspokaja i oczyszcza umysł, dwa, że można się sporo dowiedzieć o spocie i o warunkach. Zawsze warto zagadać z lokalesami. Nawet Ci, którzy złowrogo patrzą na turystów na swoim spocie, będą woleli powiedzieć o wszystkim na brzegu, niż potem organizować akcję ratowniczą. Prądy nie wciągają pod wodę - tego bać się nie trzeba, ale całkiem sprawnie potrafią wykończyć nawet najtwardszych zawodników. Warto pływać z kimś, bo wtedy łatwiej się ratować i analizować sytuacje. Można też zawsze pogawędzić w oczekiwaniu na straż przybrzeżną. Więcej informacji na tematy wszelakie związane z pierwszą pomocą w surfingu znajdziesz w Surf First Aid App.
Materiał opracowany we współpracy z Hanną Zając, MD MOS Office, Surfing Medicine International
Kuba