Powrót do korzeni? częściowo na pewno tak ;)
Windfoil to na pewno zajawka dla winsurferów którzy nie zdecydowali się do tej pory "przesiąść" na kite'a, a patrzą z zazdrością w oczach, na lewitujących kajciarzy. Nie mam wątpliwości co do tego, że w ciągu najbliższych 2 lat dyscyplina ta będzie dynamicznie rozwijać się również u nas, podobnie jak dzieje się to już od kilku lat we Francji. Na prezentowanym poniżej filmie, używam regularnego wodolotu "Nobile ZEN" z krótkim masztem 60 cm, oraz zaadoptowanej na ww potrzeby deski kiterace Rapida o wymiarach 190 x 70cm., wyporność około 60L; żagiel 4,7m. Deska ultra mała, więc potrzeba trochę więcej wiatru niż zwykle, podczas testu wiało 18-23knts. Na większych deskach można z powodzeniem latać już od 10-11knts, w zależności od umiejętności (zawodowcy lewitują już od 7knts). Zastosowanie krótkiego masztu pozwoliło latać wzdłuż kempingów na Półwyspie Helskim.
W #Nobilekiteboarding pracujemy w tej chwili nad dedykowanym zestawem pod windfoila, który będzie można podłączyć do deski ze skrzynką typu tuttle box, bez konieczności przerabiania deski, a cena wodolotu mam nadzieje będzie relatywnie rozsądna. Specjalne podziękowania dla Adama Szymańskiego za pomoc w opracowaniu prototypu.
Tomek Niebrzydki
