Wkręciliście się już w zawody "kto wyżej" razem z WOO Sports? Pewnie tak, my również jesteśmy zajarani. Daliśmy się złapać na ten gadżecik, dzięki któremu big air ma dodatkowy smaczek w postaci konkurencji ze znajomymi. Na naszym rodzimym rynku podczas dni testowych latawca F-One Bandit można było zmierzyć się z innymi uczestnikami, a do wygrania był nowiutki latawiec z barem. Ponieważ to pływanie na fali jara nas najbardziej, zajawka na Woo z czasem powoli opadła. Nie spodziewaliśmy się jednak, że inżynierowie z Woo przygotowali dla nas nie lada gratkę wraz z wersją 2.0.
Woo 2.0 zawierać będzie moduł Freestyle, który oprócz kite'a będzie również obsługiwał wake'a. W praktyce oznacza to, że razem z kumplami będziecie mogli organizować sobie małe zawody, w których nie będzie problemu z obiektywnym ocenianiem. Woo oceniać będzie trudność techniczną, styl i moc na jakiej trick został wykonany. Pewnie nie będzie w stanie wyłapać grabów, więc na szczęście praca wykwalifikowanych sędziów jest jeszcze niezagrożona, ale ciężko powiedzieć, co przyniesie przyszłość.
Nie możemy się już doczekać nowego Woo i pierwszych testów. Jesteśmy ciekawi Waszej opinii - fajne, czy to za bardzo pokemonowa zajawka i lepiej trzymać się pływania offline?
Kuba
Źródło:
https://woosports.com