Przed Wami krótka relacja z rajskiego Zanzibaru od ekipy Sueno Surf:
W lutym tego roku wybraliśmy się na kolejny PROgressCAMP w nowe dla nas miejsce, na Zanzibar. Zamiast w obleganym Paje, postanowiliśmy zatrzymać się kilka kilometrów dalej, w wiosce Jambiani i to był strzał w 10, bo na spocie, nie było nikogo oprócz nas. To co widzieliśmy na zdjęciach sprawdziło się w 100%, niesamowite kolory wody, cudny krajobraz, uśmiechnięci i pozytywni ludzie i piękni, kolorowi Masajowie. Mieszkaliśmy na samej plaży, więc upał nam nie doskwierał. A co do samego spotu, to trzeba przyznać, że jest to chyba najpiękniejszy spot na Świecie. Laguna ciągnie się przez ponad 2.5km, w niektórych miejscach jest płycej, w innych głębiej, ale najfajniejsze do pływania są baseny (głębsze oczka wodne, gdzie woda utrzymuje się nawet przy najniższym pływie). Pływy na Zanzibarze są ogromne, przy wysokim, fala obija się o domki na plaży a przy niskim woda odchodzi tak daleko, że spory kawałek trzeba iść z latawcem na piechotę. Przez cały pobyt wiał nam delikatny wiaterek, maksymalnie 15 węzłów, pływaliśmy prawie codziennie na latawcach 10-15 m. Plusem jest to, że wiatr jest bardzo równy.
Zanzibar jest kolorową, piękną wyspą a ludzie tam mieszkający są uśmiechnięci, pozytywni i gościnni, z pewnością kiedyś tam jeszcze wrócimy!
SUEÑO SURF
www.suenosurf.com
Maciek
