Z "lekką obsuwą" naszym oczom ukazała się w sieci
pełna wersja polskiej produkcji windsurfingowej "5.30 AM" która jest owocem zakończonej na początku czerwca wyprawy
Dacia Surfing Team po europejskich mekkach windsurfingowych. Chyba możemy wybaczyć spóźnienie biorąc pod uwagę poziom filmu i efekt końcowy...
"Trzech najlepszych zawodników polskiej sceny freestyle, najpiękniejsze spoty windsurfingowe w Europie, perfekcyjne warunki do pływania na desce, a do tego sprawny i pojemny samochód Dacia Duster. Pomysłodawcami wyprawy, operatorami kamer i jednocześnie producentami filmu byli Bart Binder i Mikołaj Molenda. Przmieżyli z ekipą Dacii ponad 6 tysięcy windsurfingowych kilometrów. A oto efekt:"
Tak wyprawę skomentowali rajderzy:
Wiktor Kitzman: Z Dacia Surfing Team przemierzyłem tysiące kilometrów po najciekawszych miejscach windsurfingowych w Europie. Dzięki terenowej charakterystyce samochodu dojechalimy tam gdzie innym samochodem nie byłoby to możliwe. Jestem bardzo miło zaskoczony faktem, że pomimo ogromnej iloci sprzętu zdołaliśmy zapakować się w większoci do naszego samochodu Duster. Ponadto, dzięki wsparciu firmy Dacia przeżyłem niesamowitą przygodę, która pozostanie w mojej pamięci na wiele lat...
Jakub Kosmowski: Trip z Dacia Surfing teamem był wspaniałą okazją do pływania w miejscach, w których do tej pory nie pływałem. Wiatr dopisywał, wszystko odbyło się bez najmniejszych komplikacji a Dacia okazała się niezawodna w każdych warunkach. Miejmy nadzieje, że jest to jedna z pierwszych takich inicjatyw i dzięki wsparciu Dacii będziemy mogli poznawać więcej spotów i montować coraz lepsze ujęcia.
Kuba Kołakowski: Trip był dla mnie świetną przygodą. Dzięki niemu poznałem wszystkie najlepsze europejskie spoty oraz zobaczyłem miejsca, których wcześniej nie widziałem np. Monte Carlo, Cannes. Wspólne pływanie w zróżnicowanych warunkach, zaprocentowało lepszymi umiejętnościami oraz doświadczeniem. Dodatkowym atutem naszego podróżowania po europie było to, że mogliśmy dojechać prawie na każdym spocie nad samą wodę, wszystko za sprawą samochodu jakim podróżowaliśmy - Dacia Duster. Pomimo ilości przejechanych kilometrów jazda nie była męcząca. Mam nadzieję, że w przyszłości powtórzę taki trip.
Producenci filmu i zawodnicy dziękują bardzo sponsorom, kolejna duza produkcja w planach już na przyszly rok.