14.01.2010
Ciąg dalszy przygód Dirt Mirona

Ostatnio Dirt Miron skoczył z wiaduktu, co wywołało falę oburzenia no bo wiadomo niebezpiecznie, samochody itd. Po skoku okazało się że to jakieś tajemnicze przygotowania do czegoś na prawdę dużego. Dziś dowiedzieliśmy się że ekipa EH skoczyła z Mola w Trzęsaczu. Nie będziemy wydawać opinii czy to fajne, czy nie - tym razem na szczęście Miron narażał tylko siebie więc zobaczcie jego kaskaderski popis w szkwalistym wietrze.



Nie zmienia to jednak faktu że w górach na snowkite ludzie i tak latają po 100 m do góry, albo z 1000 m w dół :) Przykład w filmie od momentu 2:43. Miron, może czas pojechać w góry?

Eska

Źródło:

www.ehschool.pl
top