Odkąd zobaczyliśmy w filmie F-One Mitu Monteiro skaczącego na desce wave, zupełnie bez strapów, wiedzieliśmy, że to nie skończy się na jednym niezwykłym zawodniku. Po czasie dołączyło do niego wielu znanych waveriderów. Obecnie poziom freestyle'u jest na tyle wysoki, że powstał specjalny Tour przeznaczony wyłącznie dla tych świrów, którzy z deską wave, posmarowaną tylko woskiem, zaciągają wyższe kiteloopy niż niejeden Twintiper.
Pierwszy przystanek odbył się w Tarifie, gdzie rok temu odbył się pierwszy taki event. Najlepszy okazał się Airton Cozzolino, a na drugim miejscu skończy Matchu Lopes. Taki wynik nikogo nie zadziwił, w końcu to oni są absolutnymi pionierami w tej dyscyplinie, godnie kontynuując schedę po koledze ze spotu. (wszyscy trzej razem z Mitu, pływają na Sal, na Cabo Verde)
Drugi przystanek zawitał do Sotavento na Fuerteventurze, gdzie warunki były dokładnie takie, jakie uwielbiają wszyscy regularnie tam wyjeżdżający windsurferzy. 40 węzłów i delikatny chop sprawił, że nie było lekko, ale zawodnicy pokazali klasę i zrobili niesamowite widowisko. Wysokie crazy horse kiteloopy, 360, 720, backrolle, i inne ewolucje wykonywali tuż obok plaży, przyciągając bardzo dużo ludzi. Tym razem również zabrakło niespodzianek, a w finale spotkali się Airton z Matchu, gdzie ten drugi znowu musiał uznać wyższość kolegi z teamu. Na trzecim miejscu uplasował się Paulino Pereira. Co ciekawe, ten zawodnik pływa na deskach polskiej firmy Xenonboards. Poniżej przedstawiamy pełne wyniki - czekamy na kolejny przystanek, w którym chłopaki będą sprawdzać swoje umiejętności w jeździe na fali.
STRAPLESS FREESTYLE: SOTAVENTO
BIG AIR
EXPRESSION SESSION
BOARDER-X
Kuba