Na starcie Azores Windsurf-Foil Open Challenge stanęła spora grupa utytułowanych żeglarzy, specjalistów od „latania” na windsurfingu. Miał to być przede wszystkim pojedynek Francuzów, którzy obecnie są chyba najmocniejsi na świecie. Jednak to Niemiec zdominował rywalizację na Azorach. Sebastian Koerdel żeglował bardzo równo, szczególnie w pierwszej części regat. Uzyskał sporą przewagę nad koalicją trójkolorowych, którą dowiózł do samego końca. Sporo zmieniło się w drugiej części regat. Do głosu doszedł Antoine Albedu – legenda światowego windsurfingu. Wygrał on pięć z sześciu ostatnich wyścigów i wskoczył na drugie miejsce podium. Trzecie miejsce zajął Nicolas Goyard. Wśród kobiet triumfowała Delphine Cousin.
Na starcie Azores Windsurf-Foil Open Challenge stanęło również dwóch Polaków.
Choć klasyfikacja generalna tego nie odzwierciedla, to Maciek Rutkowski żeglował bardzo dobrze, tracąc szansę na podium w końcówce regat. Ostatecznie zajął on 7. miejsce. Drugi z Polaków - Paweł Dittrich został sklasyfikowany na miejscu 15.
Po regatach Maciek krótko skomentował swój start. „Zaczęło się dobrze, potem akwen trochę mnie przerósł. Przez całe zawody miałem super starty i na 11 wyścigów może 2 były takie, żebym nie płynął w pierwszej czwórce. Jednak płynąc, a skończyć to dwie różne rzeczy. Właśnie tego wykończenia, taktycznego nosa na trzecim okrążeniu, egzekucji, a czasem po prostu szczęścia zabrakło żeby wyjechać z Azorów z lepszym wynikiem. Cieszę się jednak że pudło było w zasięgu, a jeszcze bardziej się cieszę, że dokładnie wiem, co zrobić żeby na tym pudle stać w przyszłym sezonie coraz częściej”.
1 Sebastian Koerdel - GER-220 16.0 pkt.
2 Antoine Albeau - FRA-192 17.0
3 Nicolas Goyard - FRA-465 24.0
4 Thomas Goyard - FRA-3 33.0
5 Julien Bontemps - FRA-6 36.0
...
7 Maciek Rutkowski - POL-23 41.0
15 Paweł Dittrich - POL-381 102.0
Fot: Eric Bellande
Rafał Czepułkowski