Victor Fernandez nowym bohaterem w wave i przewidywalne zwycięstwa niezniszczalengo
Antoine Albeau w slalomie oraz
Daidy Moreno we freestyle'u - oto bilans zakończonych wczoraj zawodów Grand Slam PWA w Pozo.
Już ósmego dnia zawodów doszło do rozstrzygnięcia walki o pierwsze miejsce w konkurencji wave. W finałowym pojedynku zmierzyli się ze sobą ubiegłoroczny mistrz świata
Kauli Seadi oraz zawodnik z teamu Fanatic/Simmer -
Victor Fernandez. Kauli rozpoczął heat jak należy czystym manewrem table-top forward, jednak później został wręcz rozjechany przez Fernadeza. Prawie w całym heacie nie był w stanie nawiązać z nim równorzędnej walki. Perfekcyjnie wykonany jednoręczny backloop, precyzyjnie wybierane fale, doskonała jazda i kilka innych manewrów w powietrzu zagwarantowały Fernadezowi tytuł mistrza wave tych zawodów. Kauli musiał się zadowolić drugą pozycją, zaraz za nim uplasował się
Kevin Pritchard.
Następnego dnia doszło do rozstrzygnięcia w konkurencji Slalom 42. Niesamowita wygrana 11 z 12 wyścigów nie pozostawiła złudzeń, że
Antoine Albeau jest w swojej szczytowej formie. Francuz pokazał nie tylko niesamowitą predkość na desce, ale również zdumiewającą umiejętność wykonywana zwrotów i startów. Po zaciętej walce drugie miejsce wywalczył
Bjorn Dunkerbeck i trzecie
Kevin Pritchard.
Dziesiąty i zarazem ostatni dzień zawodów zdominował finał freestyle'u kobiet. Kolejny raz w rozstrzygającym heacie zmierzyły się ze sobą
Daida Moreno i
Karin Jaggi. Wygląda na to, że obecnie żadna z pań startujących we freestyle'u PWA nie ma wystarczającej mocy i arsenału trików by pokonać Daidę. Jednak w tym roku ogólny poziom zawodniczek gwałtownie się podniósł, co budzi nadzieję, że w przyszłych zawodach zobaczymy bardziej wyrównaną walkę. Obecnie w rankingu przewodzi Daida, za nią znajduje się
Karin Jaggi oraz
Laure Treboux.
Kolejne zawody PWA już wkrótce na Feurteventurze. Rozegrane tam zostaną konkurencje Slalom 42 oraz freestyle mężczyzn i kobiet. Tak więc od 21 lipca do 1 sierpnia czeka nas kolejna dawka emocji!