13.07.2006
Gran Canaria PWA Grand Slam

1Pozo po raz kolejny nie zawiodło organizatorów regat PWA. Już pierwszego dnia zawodników przywitał silny wiatr i przyzwoite fale. W związku z korzystnymi warunkami, regaty rozpoczęła pierwsza runda eliminacji mężczyzn w wave. Ciekawostką było pojawienie się na starcie wielu czołowych freestyle'owców jak Taty Frans (NB-9, Starboard/ MauiSails), Tonky Frans (NB-7 F2 / Gaastra), Jose Estredo (V-1, Fanatic/ North Sails) czy Kevin Mevissen (H-79, JP/ Neil Pryde). Jednak poza wspaniałymi skokami, nie zdołali pokazać za wiele i przegrali z bardziej doświadczonymi w jeździe na fali zawodnikami. Wyjątkiem był Ricardo Campello (V-111, JP/ Neil Pryde), który swoim przejazdem zachwycił nie tylko sędziów, ale również zgromadzonych na plaży zagorzałych fanów wave.

Po pierwszej rundzie eliminacji fale na tyle zmalały, iż organizatorzy postanowili zmienić konkurencję na freestyle kobiet. Tutaj obyło się bez większych sensacji. Kolejny raz Daida Moreno i Karin Jaggi szturmem wspięły się po drabince eliminacji by na końcu stoczyć ze sobą decydującą walkę. Ich pokaz był bardzo wyrównany, jednak według sędziów Daida prezentowała lepszą technikę i bardziej zaawansowane manewry.

Drugi dzień zawodów rozpoczęła konkurencja wave juniorów, którą dzięki doskonałej jeździe na fali zdominował nastoletni Hiszpan Jose Romero (E-45).

Zaraz po tym próbowano wystartować pierwszą eliminację wave kobiet, jednak z uwagi na malejące fale organizatorzy zdecydowali puścić pierwsze heaty w konkurencji Slalom 42. Przy wietrze przekraczającym 30 węzłów rozegrano 3 wyścigi, w których kolejny raz Antoine Albeau potwierdził swoją klasę, zdobywając w nich 2 pierwsze miejsca. Zaraz za nim znaleźli się Bjorn Dunkerbeck i Kevin Pritchard.

2

Trzeciego dnia od rana zabrakło fal, dlatego komisja zawodów postanowiła dokończyć podwójną eliminację freestyle'u kobiet. Znów bez niespodzianek, w finale konkurencji ponownie zmierzyły się ze sobą Daida i Karin, z takim samym efektem jak w pierwszym dniu zawodów.

Ponieważ po freestyle'u kobiet nadal nie było fal, w ruch poszły heaty slalomu. W sumie udało się rozegrać kolejne 3 wyścigi, ponownie zdominowane głównie przez Albeau. Dunkerbeck i Pritchard wciąż utrzymują swoje 2 i 3 miejsce, jednak do końca zawodów pozostało jeszcze 9 możliwych wyścigów, wiec wiele może się zmienić.

3Następnego dnia do Pozo wróciły fale a co za tym idzie - konkurencja wave. Udało się dokończyć pierwszą eliminację wave mężczyzn i ruszyć z jazdą na fali kobiet. Wśród panów najlepszy okazał się Victor Fernandez (E-42), który w pięknym stylu pokonał Kevina Pritcharda w finale pierwszej eliminacji. U kobiet ponownie nie dała za wygraną Daida Moreno, pokonując w ostatnim heacie swoją siostrę Iballę.

Piąty dzień był okazją do odpoczynku aktualnych leaderów w konkurencji wave - Fernandeza i Daidy Moreno. Przy wietrze przekraczającym 40 węzłów próbowano dokończyć podwójną eliminację wave kobiet i mężczyzn, jednak po kilku rozegranych heatach, z uwagi na trudne warunki, sędziowie zdecydowali się przerwać zawody i przesunąć rozgrywkę na następny dzień. Każdy kto walczy o wejście do finału z drugiej drabinki będzie miał bardzo ciężkie zadanie. Przed pojedynkiem z Fernadnezem czeka go jeszcze walka z Dunkerbeckiem, Kevinem Pritchardem i Kauli Seadi. W eliminacjach kobiet również nie jest lekko. Aby zmierzyć się z Daidą panie będą musiały pokonać Nayrę Alonso (E-4), Karin Jaggi i Iballę Moreno. Kolejne dni zapowiadają jeszcze sporo emocji! Także możecie je śledzić na nowej stronie PWA lub na Windsurfer.pl, gdzie Beret wraz z ekipa relacjonują prosto z centrum zamieszania.

4

Krzysiek

top