Bocian w akcjiDrugi dzień rozpoczął się "wyjątkowo" wcześnie. Hary (tour manager efpt) ustalił skippers meeting na godz. 9.30. Plan był taki żeby skończyć podwójną eliminację przed meczem Niemcy - Argentyna ;) Niezależnie od tego jak było naprawdę, wszystko poszło bardzo szybko i sprawnie. W ciągu całego dnia trzeba było zrobić tylko jedną, dwugodzinną przerwę z powodu słabnącego wiatru. Później wiatr wrócił i około godziny 15.30 wyniki były już znane.
Największymi niespodziankami tego dnia były heaty Michaela Sumeredera przeciw Dalgicowi Burakowi i Egora Popretinskiyego z Michelem Franciosi. Sumereder, młody, bardzo dobry Austriak, przegrał z Dalgiciem Burakiem (Turcja), po zdecydowanie lepszym heacie. Wszyscy obserwujący byli zdania że to Sumereder powinien wygrać "Powinien", bo według sędziów zwyciężył Turek (przypominamy Alacati jest w Turcji).
Natomiast, Popretinskiy (Rosjanin, jedna z pierwszych imprez w tourze) zwyciężył Michele Franciosi, starszego, wiele bardziej znanego i utytułowanego Włocha. W heatach finałowych wszystko wydarzyło się w sposób jak najbardziej przewidywalny. Paskowski wygrał z Gunzleinem i Guazzonim (odwdzięczył się za wcześniejszą porażkę), by przegrać w finale z Otaegui.
Polacy też wygrali kilka pojedynków w tej eliminacji. Wiktor zwyciężył Turka Coskuna Cana i przegrał z Kubą, któremu niewiele brakowało do wygranej z Popretinskiym. Marcin przegrał z Dalgiciem Burakiem a Jaś z Cakirem (też z Turcji). W tym czasie wiatr był wyjątkowo nierówny (Jaś używał żagla 4,2 Cakir 5,4) co nie ułatwiało wykonywania manewrów. Jutro relacja z ostatniego dnia zawodów.
Laola & Kitzman
Marcin Bocian (Laola team, Vento/North, Drops, Winkowski, Spock, Himaya)
Jas Winkowski (Laola team, Vento/North, Drops, Winkowski, Spock, Himaya)
Kubu Winkowski (Laola team, Naish, Quiksilver, Winkowski, Himaya)
Wiktor Kitzman (Drops, Masta, Maui sails, Foka wear)
Bogo
