Przez cztery dni trwało polowanie na upragnione minimum 12 węzłów. Organizatorzy czaili się po stronie morza, później po stronie zatoki, jak również rozważno na temat każdego innego miejsca gdzie może lepiej powiać. I tak właśnie pierwszego dnia udało się rozegrać Best Trick gdzieś na środku zatoki. Wygrał go Borsuk (Victor Borsuk - Meles Meles - 1000zł nagordy), drugi był Marek Zach (700zł), a trzeci Piotr Straicher (400zł).
Niestety był to nieoficjalny contest, więc nagrody odpowiednio mniejsze. Czasu szkoda na siedzenie, więc także wakeboard doszedł do skutku i w tej konkurencji najlepszy okazał się Słoik (Piotr Streicher) wygrywając Voucher na zakupy w sklepach PMSport na kwotę 300zł.
Sobotnia, wieczorna konkurencja na najładniejsze pośladki była raczej po za zasięgiem naszych zawodników, a tak w ogóle to do zawodów nie zgłosiła się żadna dziewczyna - szkoda, bo czołówka była w większości na wyjazdach więc nagrody w zasięgu ręki, o błysku fleszy i relacji i zdjęciach na Sieplywa.pl nie wspominając.
Od strony sportowej trochę się jednak wydarzyło, bo pierwszy raz (nie licząc Red Bull King of The Air) na zawody przyjechał zagraniczny sędzia Mattias Charton i co więcej przeprowadził szkolenie sędziowskie. W ramach zabicia czasu i sprawdzenia kto tu surferem jest a kto nie, na mechanicznej desce surfingowej doszło do wielkiej bitwy "Złomiarze vs Szmaciarze" czyli WS kontra KS. Niestety średnia lepsza wyszła dla WS i to wszystko mimo moich starań i zajęcia w sumie 5-go miejsca w overalu kajciarsko-windsurfingowym.
W niedzielny poranny wiaterek narobił trochę zamieszania i nadziei na freestyle. Niestety spadł deszcz i wiatr się skończył. Rozdanie nagród odbyło się w miłej i kameralnej atmosferze. Oto nagrodzeni :
Best Trick
(Nagrody pieniężne)
1. Viktor Borsuk - 1000zł
2. Marek Zach - 700zł
3. Piotr Straicher - 400zł
4. Lukasz Ceran - 300zł
5. Tomasz Janiak - 200zł
6. Mikolaj Szweda - 200zł
7. Piotr Karpinski - 150zł
8. Łukasz Koński - niesklasyfikowany
Wakeboard
(Nagroda - voucher)
1. Piotr Straicher - 300zł
2. Marek Zach - 200zł
3. Łukasz Ceran - 100zł
W planie było rozegranie drugiej edycji amatorskiego slalomu niestety zakończyło się na Fun Race'ie. W sobotę na pomoście w Chałupach zgromadziła się ponad dwudziesto osobowa grupa żądnych rywalizacji. Zasady były proste - wszyscy mieli jednakowy sprzęt (Tabou CoolRider oraz żagle Lofta 3.5), sposób napędzania zestawu był dowolny (wiatr którego brak, wiosło, bieg ze sprzętem, dodatkowa osoba jako pchacz - pomysłów było wiele). Zabawa trwała niecałe dwie godziny.
Udało się rozegrać eliminacje kobiet, natomiast wśród mężczyzn zabrakło nam kliku heat'ów do finalnego rozstrzygnięcia. W niedziele o 12:00 przy sklepie EASY-Windsurfing na Chałupach 6 odbyło się wręczenie skromnych nagród dla uczestników całej zabawy. Pierwsza szóstka kobiet i piątka mężczyzn została obdarowana portfelami Gaastry, czapeczkami Tabou oraz najświeższymi numerami gazet Surfit oraz CRAZY-Windsurfer.
Fun race nie był zaliczany do ogólnej klasyfikacji. Na pewno we wrześniu planujemy finał w Kujawsko-Pomorskim na jeziorze Żnińskim, ale o tym będziemy was informować pod koniec sierpnia. Jest jeszcze pomysł zorganizowania dodatkowej edycji w lipcu lub sierpniu na kampingu Chałupy 6 przy sklepie EASY-Windsurfing. Wszystko odbyło by się na prognozę aby szanse rozegrania wyścigów były bliższe 100% niż 0% - będziemy was informować na bieżąco.
Jak zwykle przeszkodą w rozegraniu zawodów stanęła pogoda. Cieszy fakt dużego zainteresowania Freestylem w Polsce. 19 zawodników zgłoszonych w Chałupach prezentowało naprawdę wysoki poziom pływania w stosunku do ich zeszłorocznych umiejętności.
W czwartek na morzu rozegrano Low Wind Jam Session, oto wyniki :
1.Kuba Winkowski 2.Adam Łaszcz 3.Piotr Konkel 4.Marcin Bocian | Tego samego dnia pod wieczór przed Puckiem na tzw. Shit Beachu udało się rozegrać niepełną pojedynczą eliminacje freestyle'u, w której do finału dostali się:
1.Piotr Konkel 1.Adam Strybe 1.Kubutek Winkowski 1.Robercik Bałdyga 1.Adam Łaszcz |
Z zawodów powstał film (49MB, MOV) który może zachęci następnych do Freestyle, albo do organizacji takich zawodów.
Zawodnicy Formuły Windsurfing mimo swoich wielkich żagli i desek również nie byli w stanie rywalizować. Pani Basia Grabarz wysyłała ich parokrotnie na wodę ale za każdym razem wiatr siadał jeszcze przed startem lub w trakcie wyścigu. Tym samym zawody zakończyły się nierozstrzygnięte.
To by było na tyle z regatowego podsumowania SURFestivalu.
Bogo