Drugi dzień zawodów upływa pod znakiem słoneczka. Prognoza nie zapowiada na dziś dobrych warunków. Jednak Guincho to uśpiony potwór. Mimo kiepskiej prognozy zawsze może zaskoczyć klasycznymi warunkami. Zdodnie z lokalnym zwyczajem, wiatr lubi pojawiać się wieczorem.
Uwagę zwraca nowy numer na żaglu legendarnego mistrza wave - Josha Angulo. Dumnie eksponuje CV-1 zamiast starego US 11 w hołdzie Wyspom Cabo Verde które stały się jego drugim domem.
Wojtek
Źródło:
www.pwaworldtour.com