Odkąd Samsung dołączył do światowego touru surfingowego jako sponsor główny, wyszło z tej współpracy wiele dobrego. Po pierwsze mamy dużo przyjemniejsze reklamy touru i elektroniki tej firmy. Po drugie pojawiły się modele wodo- i piaskoodporne. Po trzecie, Gabriel Medina dostał swoją najnowszą deskę, na której ma łączność z bazą i smsy wyświetlają mu się na pokładzie. Niby fajne, a niby nie - bo przecież, to że na surfie pływa się w samotności ma swoje plusy. Co myślicie?