Mimo, że ten rekord nie jest najaktualniejszą sprawą, to wciąż robi wrażenie. Niedawno pisaliśmy o tym, jak pewna Niemka pobiła rekord świata płynąc non stop przez 17 godzin wzdłuż wybrzeża półwyspu arabskiego. Wyczyn jak najbardziej godny szacunku. Ostatnio wpadliśmy jednak na informację o tym, ile wynosi podobny rekord wśród mężczyzn i trzeba przyznać, że byliśmy w lekkim szoku.
Francisco Lufinha to Portugalczyk, który postanowił, że przepłynie z Lizbony na Maderę, czyli około 874 kilometrów po Atlantyku, w kierunku południowo-zachodnim. Po drodze można liczyć na statki, wielkie fale i silne prądy. Przeprawa nie należy do najłatwiejszych. Aby tego dokonać Francisco wybrał swój ulubiony latawiec i deskę kierunkową. Tak aby ułatwić Wam wyobrażenie sobie tej wyprawy,
Portugalczykowi ta podróż zajęła dokładnie 47 godzin i 37 minut, dzięki czemu ustanowił dosyć mocny rekord świata. Poniżej możecie zobaczyć skrót z całej akcji, a jeszcze niżej cały dokument, który trwa prawie godzinę. Chłopak solidnie się przygotował i dał radę. Mimo, że większość tych rekordów w ogóle nas nie kręci, to 48 godzin pływania robi wrażenie. Szacunek!