Niestety już w pierwszej dobie Nicolas Jarossay zmuszony był przerwać swój transatlantycki rejs na desce SUP. Komunikat ekipy technicznej mówi o awarii steru. Według nieoficjalnych doniesień złamała się jedna z dwóch płetw sterowych, co doprowadziło do wywrócenia się deski przy najeżdżaniu na falę.
Francuz przez kilka godzin starał się odwrócić sześćdziesięciokilogramową deskę z równie ciężkim ekwipunkiem. Po nieudanych próbach wysłał sygnał SOS. W stanie skrajnego wyczerpania i hipotermii został podjęty w nocy z morza przez straż wybrzeżną Cabo Verde. W tej chwili jest już bezpieczny i odpoczywa w szpitalu. Zespół Transatlantic SUP we współpracy z Ambasadą Francji chce odnaleźć deskę i wyjaśnić przyczyny awarii.
Poniżej prezentujemy zapowiedź wyprawy sprzed kilku miesięcy. Trzeba przyznać, że przedsięwzięcie było przygotowywane dość profesjonalnie. Sam budżet przekroczył 100 tysięcy euro. Jak widać nawet takie środki nie zapewniły Francuzowi sukcesu, ale przynajmniej umożliwiły jego bezproblemowe namierzenie i zlokalizowanie. Miejmy nadzieję, że to nie koniec supowych podróży!