Biegacze mają swoje Suunto i Garminy, a surferzy dotychczas mieli dosyć mały wybór surf-zegarków. Była pewna gama urządzeń z zaprogramowanymi pływami na najpopularniejszych spotach, była opcja od Rip Curla, która liczy przepłynięte fale, jednak to wszystko było mało. Wygląda na to, że najnowszy zegarek Nixon the Mission będzie spełnieniem marzeń każdego z nas i obowiązkową pozycją pod choinką każdego surfera!
Zbudowany w technologii opartej o system Google Android Wear, ten smartwatch zawiera wiele standardowych funkcji, ale co najważniejsze korzysta z nowej aplikacji do surfprognozy zaprezentowanej przez portal Surfline. Zegarek będzie wyświetlał na żywo prognozę na danym spocie (w pakiecie będzie też zimowa prognoza od Snocountry) Prawdopodobnie wszystko synchronizować się będzie z telefonem za pośrednictwem Wifi. Teraz już żadne pływanie (jazda w puchu) Was nie ominie.
Oprócz aplikacji pogodowej, Nixon będzie miał też Trace App do śledzenia każdej sesji i ilości spalonych kalorii. Jak widać na filmie będzie można nim też sterować kamerką, więc Wasze filmy już nigdy nie będą kończyć się i zaczynać od wielkiej dłoni wciskającej guzik i grymasu sprawdzającego, czy na pewno już działa. Co zdecydowanie najważniejsze, zegarek będzie wodoszczelny do 10 atmosfer, oraz odporny na większość uszkodzeń mechanicznych. Będzie działał w wodzie i w największej zaspie śniegowej, bez problemu. Trzymamy kciuki za te możliwości, bo jak wiadomo, takie obietnice często lubią być niedotrzymywane. Dla tych, którym zależy również na spersonalizowanym wyglądzie, Nixon przygotował wiele opcji połączenia wyglądu koperty, paska i obudowy, tak aby każdy z nas mógł mieć swój wyjątkowy egzemplarz.
Konkretna data premiery tego modelu nie jest jeszcze znana, ale mamy nadzieję, że zobaczymy go u siebie jak najszybciej.