Rzadko się zdarza, aby firma windsurfingowa na początku sezonu przyznawała się do nieudanego produktu. Wygląda jednak na to, że Fanatic nie miał wyjścia. Sprawa wyszła na jaw po tym, gdy na internetowym forum niemieckiego producenta ktoś zadał pytanie, dlaczego Arnon Dagan, zawodnik z teamu Fanatica, startuje w Portugalii na... desce Starboarda?
Na oficjalną odpowiedź firmy nie trzeba było długo czekać. Po dwóch tegorocznych zawodach było już jasne, że na międzynarodowym poziomie formuła TT06 nie oferuje wystarczających osiągów. - tłumaczy przedstawiciel Fanatica. Stało się tak mimo wcześniejszych pozytywnych opinii naszych lokalnych testerów... Najlepsi międzynarodowi zawodnicy, jak Arnon, mają też wielu innych sponsorów, których nie mogą zawieść... Dlatego nie mogliśmy ich zmuszać, by używali sprzętu, który nie pozwala im maksymalnie wykorzystać swoich umiejętności w regatach na poziomie Pucharu Świata... Wybór innej deski został uzgodniony wspólnie przez Fanatica i Arnona, mając na uwadze dobro zarówno naszej firmy jak i zawodnika.
W efekcie Arnon ścigać się będzie z logosem Fanatica na żaglu a Starboardem F160 pod nogami. Obecnie firma zastanawia się, czy w ogóle jest sens dalszej zabawy w deski do formuły. Być może w przyszłym roku cały team Fanatica będzie zmuszony pójść w ślady Arnona. W każdym razie Fanaticowi należą się słowa uznania za szczere wyjaśnienia i bardzo fair zachowanie w stosunku do swojego zawodnika.
Krzysiek
Źródło:
www.fanatic.com