Kolejny rok Mistrzostw Świata Surfingu (World Surf League) dobiega końca. Na deser zostały prawdopodobnie najbardziej widowiskowe zawody na Pipe na Oahu. Hawaje w połowie grudnia to pewny spot, a warunki regularnie dopisują, dostarczając pełno emocji fanom na miejscu i na livestreamie. Czemu ten rok jest wyjątkowy? Patrząc na sprawę czysto matematycznie, tym razem szanse na tytuł ma aż 6 zawodników:
1.Mick Fanning
2.Filipe Toledo
3.Adriano de Souza
4.Gabriel Medina
5.Owen Wright
6.Julian Wilson
Ostatni z nich, ma szanse czysto matematyczne. Julian 4-krotnie stawał w tym roku na podium. (3x2, 1x3) Mimo że przepowiadano, że ten sezon ma być jego, to ewidentnie czegoś zabrakło. W zeszłym roku, to Australijczyk wygrał te zawody, pokonując w finale Gabriela Medinę. W tym roku zwycięstwo może dać mu pierwszy w karierze tytuł, o ile reszta chłopaków odpadnie wystarczająco wcześnie.
Owen Wright to kolejny reprezentant krainy kangurów w zestawieniu. Przez ostatnie lata dosyć regularnie zajmuje miejsca w top 10, a w tym roku zaliczył nawet wygraną na Fiji Pro. Owen oczywiście ma szanse na zwycięstwo, ale chyba nikt do końca w to nie wierzy. Ostatnie zawody w Portugalii, 25-latek kompletnie zawalił, ale na szczęście ten wynik trafił na odrzutkę. Owen miał dużo czasu na przygotowanie, więc może być groźny. ad1. Niestety Owen nabawił się kontuzji na treningu przed zawodami i ostatecznie się wycofał.
Gabriel Medina - obecny Mistrz Świata i pierwszy Brazylijczyk, który tego dokonał. Jak widać za jego tropem podążyli inni. W zestawieniu jest aż 3 Brazylijczyków i każdy z nich jest bardzo mocny. W zeszłym roku, jego walka o tytuł również trwała do końca i mimo że nikt w niego nie wierzył, to udało mu się zająć 2 miejsce i zostać Mistrzem. Początek sezonu miał dosyć słaby, ale obecnie pływa coraz lepiej, więc może być ciekawie.
Adriano de Souza - kolejny reprezentant Brazylii, który regularnie zajmuje wysokie miejsca w zawodach. W tym roku miał świetny start, zaliczając jedno zwycięstwo. Końcówka sezonu w jego wykonaniu również wygląda obiecująco, a biorąc pod uwagę, minimalną różnicę w punktach, może zwyciężyć, nawet "dopiero" w finale.
Filipe Toledo to absolutny hit tego sezonu. Zaczął zwycięstwem, potem dorzucił jeszcze jedno w Rio, oraz kolejne na ostatnich zawodach w Portugalii, gdzie warunki były średnie. Jego główną zaletą są skoki, którymi przewyższa nawet JJF i Medinę, ale w tubie czuje się równie dobrze.. Punktowo sytuacja wygląda podobnie jak u de Souzy. Mimo tych wszystkich "za" wygrana nie będzie łatwa. 20 latek ma ciężki orzech do zgryzienia, który na pewno się nie podda.
Mick Fanning to w obliczu powyższych dziadek i weteran. To szansa na 4 tytuł 34-latka. W zeszłym roku to właśnie na Pipe, przegrał z Mediną. Czy pozwoli po raz drugi z rzędu Brazylijczykowi zgarnąć sobie tytuł z przed nosa? Mick jest silny fizycznie, pływa w tym roku doskonale, a psychicznie jest na pewno mocniejszy od młodzieniaszków. Obecnie czekamy na warunki, które na dzień dzisiejszy nie pozwoliły na rozpoczęcie zawodów. Niestety livestream zaczyna się wieczorem, a zawody trwają czasem do późnej nocy, ale mimo to zachęcam do oglądania na żywo, bo warto!
Celebrating the unpredictable. #YouCantScriptThisPosted by World Surf League on Monday, December 7, 2015