Dziś przełomowy dzień Mistrzostw Europy w Portimao... ale może o tym trochę później. Dzień zaczął się bezwietrzem. 3 węzły z prawej strony czyli zachodu. Potem odkręciło o 180 stopni i zaczęło wiać ze wchodu. 5-8 węzłów. Kolejny raz siadło, a z zachodu szedł pas umiarkowanego wiatru. Sędzia Bruno De Wannemaeker zachował czujność i około 18 wysłał nas na wodę. I to właśnie jest ten, wcześniej wspomniany, przełom. Wyszliśmy na wodę! Wiało 5-10 węzłów.
Pierwsza miała iść niebieska flota. Gdy pierwsza 5tka wpłynęła już na metę, większość zawodników stała w połowie drugiej halsówki bez wiatru i wyścig został przerwany. Spłynęliśmy na linię startu. Gdy sędziowie mierzyli wiatr i przestawiali trasę Filip rzucił do mnie: "Stary, z takimi warunkami to ty powinieneś tu jeździć w piątce!" I niewiele się pomylił!
Wystartowałem spod samej motorówki na czystym wietrze razem z Michałem Aftowiczem. Na pierwszej mijance lewy-prawy przejechałem przed dziobem Wojtka, ale on był już po zwrocie. Odłożyłem się i zobaczyłem, że Wojtek 1szy wchodzi na boję przed Antoine'em. Ja wszedłem 6sty! Zajarałem się, spiąłem, na pełnym ostro pompowałem i udało się stracić tylko 3 pozycje. Na 2'ej halsówce straciłem jeszcze jedną. Na dochodzącym do mety baksztagu trochę pomyliłem i nadłożyłem trasy. Ostatecznie skończyłem 15, co jest moją życiówką i bardzo się cieszę, że na ten sezon widać formę, a sprzęt leci... (od redakcji : Maciek ma teraz 15 lat)
Zszedłem z wody totalnie zniszczony. Wypiłem 2 litry wody niemal duszkiem. Bardzo słaby wiatr i niesprzyjająca fala z każdej strony zmuszała do wysiłku i ciągłego pompowania...
Zszedłem na brzeg i dowiedziałem się o wynikach z czołówki. Po zaciętej walce wygrał Ross Williams GBR-83. Drugi był Antoine Albeau FRA-192, a trzeci dopłynął nasz faworyt Wojtek Brzozowski POL-10. Rewelacyjnie popłynął Hubert Mokrzycki (POL 25) i skończył 4.
W pierwszej 10 jest sporo mniej znanych zawodników jak np. Nicolas Warembourg (FRA-531), Pascal Somers BEL-7 (Jest pierwszym Youthem. Ja jestem drugim) czy Tom Nagy FRA-30.
Rankig Polaków wygląda następująco:
3.Wojtek Brzozowski POL 10
4. Hubert Mokrzycki POL 25
15. Maciek Rutkowski POL 23
21. Filip Korczycki POL 555
29. Michał Aftowicz POL 243
34. Rysiu Pikul POL 40
48. Patryk Hronowski (miał awarię sprzętu i nie ukończył wyścigu)
Generalnie cała ekipa spisuje się świetnie. Wyżej pisałem tylko o flocie niebieskiej, bo wyścig floty żółtej w ogóle się nie rozegrał. Przerwali go, a Robert Bałdyga (POL 18) jechał 3ci.
Na sam koniec dnia zaskoczono nas wyznaczając godzinę skeepers meeting na 7 rano następnego dnia, w nadziei, że uda się popływać na pozostałościach nocnej bryzy. Generalnie prognozy są bardzo słabowiatrowe.
Dobra kończę, bo jutro pobudka o 6.30 ;)
Pozdrawiam,
Maciek Rutkowski POL-23, (Starboard/Naish/Deemeed)
Wśród kobiet mamy tylko jedną reprezentantkę Jenifer Kęsik. Niestety nie poszło jej i przy jej nazwisku, w wynikach, stoi napis RAF czyli Retired After Finishing. Zapewne musiał popełnić jakiś błąd na trasie i się przyznała po spłynięciu na metę - niestety nie znamy szczegółów.
Oto wyniki po jednym wyścigu : kobiet i błękitnej floty mężczyzn.
Bogo