Na początku ja z Karoliną mieliśmy na majówkę jechać na Hel ,ale okazało się że jednak nie będzie zawodów freestlowych. W naszych dyscyplinach Hel słabo nadaje się na trening. No więc w ostatnim momencie udało nam się dostać dwa bilety na Rodos.
W samolocie spotkaliby jeszcze Balbinę, Potwora i Kowala. Na miejscu przywitał nas deszcz i wiatr z drugiej strony niż normalnie .Na szczęście warunki na wodzie były super. Od razu zszedłem na 5.4 i deskę 100l. Popływałem z 15min i kiedy halsowałem się do góry daleko od brzegu strzelił mi maszt. Pomyślałem no super skoro tak się zaczyna to zobaczymy co będzie dalej. Przez 15 min pływałem sobie na desce ale w końcu przypłynęła po mnie motorówka. W tym czasie na wodzie pojawiło się kilku kanciarzy. Ja poszedłem po 6.2 i na wódę.
Drugiego dnia wiatr powrócił do zwykłego kierunku ale na speedzie zostały duże fale. Po południu kiedy się rozwiało zrobiły się naprawdę wspaniałe warunki do pływania (fotos). Trzeci dzień był kryzysowy dla większości ekipy. Na szczęście wiatru nie było więc cały dzień oglądaliśmy tivi. W międzyczasie powstała nowa baza Wind4Fun. Cała z drewna z wypasionymi kanapami w środku i nowym sprzętem Naisha na stojakach. Poza tym ma być jeszcze parę fajnych atrakcji na bezwietrzne dni więc w wakacje będzie tu super zabawa. Opening party było super chociaż momentami brakowało światła. Na szczęście metaxxy nie! Kolejne dni to ostry trening i dwie złamane deski.
Jak zwykle Rodos okazało się najlepszym „polskim” miejscem do pływania. Jedynym problemem był tłok na wodzie ale już localesi ogarnęli parę sicret spotów więc w wakacje każdy na pewno znajdzie trochę miejsca dla siebie.
Astropato! Yia mas!
Kuba Winkowski (Naish,Quiksilver, Laola Team, Himaya) i Karolina Winkowska (Naish,Roxy).
PS. Montuje się fajny filmik z Rodos, wkrótce na sieplywa.pl
Eska