Jak co roku, jeden z najsłynniejszych spotów Świata - Teahuppo, gościł zawody WCT Billabong Pro Tahiti. Tym razem najlepszy okazał się francuski surfer Jeremy Flores pokonując takie legendy surfingu jak Kelly Slater, C.J. Hobgood oraz w finałowym heacie Gabriela Medinę. Flores, który w czerwcu doznał poważnej kontuzji głowy po zderzeniu z rafą koralową w Indonezji, wystąpił podczas zawodów w kasku. Nie przeszkodziło mu to jednak w wygraniu na Tahiti i to w pięknym stylu. W finałowym heacie popisał się dużą cierpliwością, czekając na idealne fale. W rezultacie w ciągu 35 minut złapał tylko dwie, ale uzyskał za nie 7.0 i 9.87 punktów, co okazało się wynikiem trudnym do pobicia, o czym przekonał się na własnej skórze Gabriel Medina. W tym roku królem Teahuppo zasłużenie został Jeremy Flores.