Był już surfing na nartach, stole czy siedmioosobowym SUPie, ale to co zobaczycie tym razem to zupełnie nowy poziom. Robbie "Maddo" Maddison od prawie dwóch lat kombinował jak połączyć surfing z motocrossem i jak widać, udało mu się. W dodatku akcja nie dzieje się byle gdzie, tylko na jednej z najbardziej znanych i trudnych fal Świata - Teahupoo na Tahiti. Ciekawe czy nowa odmiana surfa się przyjmie. Gleby co prawda byłyby kosztowne, ale za to łapanie fal dużo mniej męczące niż w tradycyjnym surfingu.
Maciek