Kiedy cała windsurfingowa Polska w zeszłym tygodniu zastanawiała się, jak przebić się przez tłumy nad morze i skąd wziąć żagle w okolicach 3m, my z nielada nadzieją obserwowaliśmy prognozę na nasz "home spot" (czy może raczej najbliższe miejsce, które home spotem możemy nazwać) Nowe Guty przy Śniardwach.
Na wykresikach w internecie wyglądało to całkiem optymistycznie, a jak się potem okazało nie było dużo gorzej. Zaczeliśmy od szybkiej i mocno amatorskiej naprawy deski (nie ma to jak odkładać wszystko na ostatnią chwilę) i spakowania się w środę wieczorem. Poza zawsze zakorkowanym wyjazdem z Warszawy odbyliśmy przyjemną, 3 godzinną podróż (230km) do piszowskich Zdor. Miejscowość (jak i wiele innych mazurskich miejsc) przepiękna krajobrazowo, świetna na wycieczki rowerowe, a i jest się gdzie wykąpać w gorące dni.
Mazury, które chyba wszyscy kojarzymy głównie z żeglarstwem, mają kilka ciekawych miejsc, które przy odpowiedniej prognozie zachęcają również do pływania na windsurfingu. Niestety trzeba tutaj uczciwie położyć spory nacisk na "przy odpowiedniej prognozie". Aczkolwiek jeśli nie przeszkadzają nam duże żagle, albo dopiero zaczynamy pływać na desce, to na wodę udaje się wyjść zadziwiająco często (niekiedy nawet nie wymaga to grubej na 6mm pianki).
Niestety w czwartek (czyli pierwszego dnia naszego pobytu) nasza wycieczka do Nowych Gut sprowadziła się głównie do rozeznania, co się zmieniło od kwietnia (niewiele). Piątek za to całkiem dopisał. Co prawda (prawdopodobnie z powodu kierunku wiatru) nie wszystko się przebiło, ale i tak zaliczyliśmy 5 godzin dobrego pływania na 5m żaglach. W sobotę kolejne 4 godziny pływania na tych samych żagielkach, przy wietrze trochę słabszym, ale stabilniejszym. Na niedzielę pozostał już tylko krótki wypad żaglówką przy kilku węzłach kręcącego wiatru.
Pomimo rozczarowującego czwartku wyjazd zaliczamy do bardzo udanych. Nie były to może atomowe warunki z nad morza, ale dzięki klimatowi zapewnionemu przez Nowe Guty było bardzo przyjemnie. Miejsce polecamy, a dla chętnych w najbliższym czasie zamieścimy opis tego spotu naszymi oczami.
Kuba Żółcik & Magda Golec