Czy opaska na nogę za 80 dolarów oszczędzi surferom strachu, pogryzień przez rekiny i obniży wysokie ostatnio prawdopodobieństwo spotkania z rekinem? Mimo, że dotychczas wszystkie statystyki stawiały wodnego drapieżnika na końcu zagrożeń życia, jakimi powinniśmy się martwić, każdy na pewno miał chwilę na wodzie, kiedy myślał o potencjalnym ataku. Dodatkowo ostatnia duża liczba wypadków, sprawia, że strach przed rekinami na pewno nie maleje. Sharkbanz to urządzenie o działaniu magnetycznym, które jak widać na poniższych testach działa całkiem nieźle. Przetestowano je na większości gatunków rekinów, ale niestety okazało się nieskuteczne w starciu z jednym z groźniejszych gatunków jakim jest żarłacz biały. Myślę, że widząc krążącą wokół siebie płetwę, niekoniecznie będziemy mieli ochotę zastanawiać się jaki to rodzaj rekina, ale Sharkbanz jest jakimś początkiem i z przyjemnością zobaczę jak rozwinie się ta technologia. W Bałtyku rekinów póki co nie ma, więc na lokalne pływanie kupować go nie trzeba, ale jest parę miejsc na Świecie, gdzie warto w to zainwestować.
