Imię i nazwisko: Gisela Pulido
Przezwisko: Gigi
Wiek: 12
Wzrost: 1,43
Waga: 36
Ile pływasz: 3 lata
Miejsce zamieszkania: Tarifa (Spain)
Ulubiony spot: New Kaledonia
Inne zainteresowania: Snowboard, Skateboard, Surfing
Sponsorzy: Airush kites, Rip Curl, Dakine, Shapes
Strona: www.giselapulido.com
Ok, zacznijmy od początku. To twój Tata wprowadził Cię w arkana kitesurfingu. Kiedy to było?
Pierwszy raz w wodzie byłam w San Sere Pescador (Girona), około 3 lata temu i miałam wtedy 9 lat.
Jak długo zajęło Ci dojście do samego startu do pierwszych trików?
To było około jednego tygodnia. Bardzo szybko potem zrobiłam swojego pierwszego front i back loop'a.
Czy bardzo się denerwowałaś podczas swoich pierwszych zawodów? Opowiedz nam o tym dniu.
Nie bardzo. Nie czułam się zdenerwowana, ponieważ miałam doświadczenie z poprzednich zawodów, w których startowałam. Na moich pierwszych zawodach czułam się lekko dziwnie, ale na pewno nie byłam zdenerwowana.
Kto jest według Ciebie najlepszym kiteboardzistą i dlaczego?
A więc, jeśli chodzi o pływanie na falach to zdecydowanie Felix Pivec z Australii. We freestylu najbardziej cenie Beltranda Fleury z Francji.
Jak wygląda dzień Giseli?
Hmmm po śniadaniu wychodzę do szkoły, potem muszę obejrzeć mój ulubiony film The Simpson’s. Następnie wychodzę popływać na kite, wpław także, a jak wracam to znowu oglądam TV i jeśli na prawdę nie ma nic innego do robienia to idziemy ze znajomymi gdzieś coś robić, albo po prostu grać w PlayStation.
Gigi w akcji
Jak często pływasz na kite?
Jeśli jest wiatr, to około jednej godziny a potem robię sobie przerwę.
Czy tam gdzie mieszkasz są dobre warunki do treningu?
Tak, mieszkam przecież na Tarifie i tu wiatr jest silny i stabilny.
Który trick sprawia Ci najwięcej frajdy?
Obecnie - kiteloop do tyłu z surface handle passem.
Nad czym teraz pracujesz ?
Nad dokończeniem HP w powietrzu!
Co sądzisz o pływaniu na falach? Kręci Cię to?
O tak! Kocham pływać na falach! Najlepsze miejsce do Nowa Kaledonia!
Czy kiedyś tak na prawdę bałaś się na kite?
Tak pewnego dnia przeciągnęło mnie po trawie na prawdę mocno.
Jakieś marzenie?
Tak, chciałabym poznać grupę muzyczną Mana, ponieważ są na prawdę świetni:)
Ponoć chciałabyś zostać wegetarianką?
Tak, chciałabym być jak dorosnę. Na razie jestem szczęśliwa, że mogę pływać i fascynować się sportem.
Masz jakiegoś zwierzaka w domu?
Niestety obecnie nie, ale może wkrótce się to zmieni.
Dzięki za rozmowę i jeszcze kilka pytań do Twojego Taty:
Gisela jest nie dość, że najlepszą kobietą w pucharze świata KPWT to jeszcze jedną z najmłodszych kiteboardzistek. Jak jej sukces wpłynął na Twoje?
Nasze życie nie zmieniło się za bardzo. W zasadzie to przeprowadziliśmy się na Tarifę gdzie są idealne warunki do treningu i...tyle. Wiemy, że Gisela jest bardzo młoda i staramy się pokazać jej różne strony życia, żeby sama wybrała sobie własną drogę i robiła to, co sama zdecyduje.
Jak Gisela godzi zawody ze szkołą?
Cóż, jeździ tylko na te, które nie kolidują z zajęciami w szkole ...
Kitesurfing jest sportem dość kosztownym. Jak sobie z tym radzicie?
Stary w zawodach i podróże nie było by możliwe gdyby nie sponsorzy. Taka jest prawda.
Jakie macie plany odnośnie Giseli w przyszłości?
Żyjemy tym, co jest teraz. Najważniejsza jest szkoła, a potem spełnianie wszystkich marzeń.
Dziękuję za wywiad i życzę dalszych sukcesów.
Eska
