Relacja z zawodów Pucharu Świata w Dakhli nie rozpieszcza, dlatego postanowiliśmy być bardziej szczegółowi i dostarczać Wam trochę więcej wiadomości niż zazwyczaj. Może następnym razem ruszy już livescore i streaming. Miejmy nadzieję, że to problemy techniczne w Dakhli, a nie ignorancja i nieprzygotowanie organizatorów. Trzymamy też kciuki za powrót za obiektyw Toby'ego Bromwicha, od którego nowy fotograf mógłby się jeszcze wiele nauczyć. W tym roku eliminacje będą rozgrywane tylko dwa razy na rok, więc Ci zawodnicy którzy awansowali teraz, mają parę miesięcy na udowodnienie swojej wartości w głównych zawodach. Niestety do głównego eventu nie awansował Jesse Richman, którzy jako jeden z niewielu ma bardzo odmienne podejście do tego sportu. Wszedł za to Ariel Corniel i Carlos Mario. Zwłaszcza ten drugi ma przed sobą jeszcze długą karierę, jako że jest bardzo młody, a umiejętności posiada nieprzeciętne. Co cieszy nas najbardziej to fakt, że do zawodów zakwalifikowała się Kasia Lange, która szybko przeszła do finału eliminacji, gdzie zajęła trzecie miejsce. Wystarczyło. Trzymamy kciuki za kolejne etapy i konkurencję Big Air, która wczoraj ruszyła. Dziś powinniśmy mieć pierwsze wyniki pojedynczej eliminacji, ale jeśli chodzi o relację to wielka niewiadoma.
Pierwsza runda wśród kobiet wygląda całkiem ciekawie. Niestety nasze niżej rozstawione zawodniczki nie mają szczęścia. Na początek idzie Hela Brochocka, która zmierzy się z Giselą Pulido i Paulą Novotną. Nie będzie łatwo i prawdopodobnie Hela będzie musiała rozegrać "dogrywkę" w drugiej rundzie. O szczęściu nie ma co mówić również Kasia Lange, która dopiero co zakwalifikowała się do eventu i na dzień dobry, czeka ją bratobójczy (siostrobójczy?) pojedynek z Karoliną Winkowską, a na dokładkę Annabel Van Westerop. Trzymamy kciuki za dziewczyny i ich awans do trzeciej rundy!